149. Goły Wierch (słow. Holý vrch, 1723 m m n.p.m.)

Witam serdecznie :) :) :) Nowy Rok zawitał już, a ja nadal wspominam zeszłoroczne tatrzańskie wędrowanie 😉

Tego dnia udaliśmy się do Doliny Żarskiej w słowackich Tatrach Zachodnich i szlakiem żółtym pragnęliśmy zdobyć Baraniec (słow. Baranec, Veľký vrch) – trzeci co do wysokości szczyt Tatr Zachodnich :)

Nasze podejście (jak już wspomniałam) rozpoczęliśmy u wylotu Doliny Żarskiej, ale nie wchodząc w jej obszar. Obierając szlak żółty odbiliśmy w prawo, w wąską asfaltową drogę, a po mniej więcej 5 minutach opuściliśmy ją skręcając w lewo leśną ścieżką. Przez kolejne 2 godziny, najpierw lasem, a później idąc wśród kosodrzewiny mozolnie podchodziliśmy stromo pod górę lewym ramieniem grani opadającej z Gołego Wierchu, które zwane jest Starą Stawką (słow. Stará Stávka).

Na szczyt Gołego Wierchu (słow. Holý vrch, 1723 m m n.p.m.) dotarliśmy już nieco zmęczeni, ale mimo wszystko zadowoleni. Znajduje się tam rozdroże szlaków, gdyż z prawej strony dochodzi ścieżka znakowana na niebiesko, która prowadzi z dołu prawym (wschodnim) ramieniem Gołego Wierchu.

Słowacka tabliczka informacyjna podaje wysokość tego miejsca na 1715 m n.p.m., gdyż rozdroże znajduje się nieco poniżej szczytu Gołego Wierchu 😉

Obecnie Goły Wierch jest całkowicie zalesiony (tylko wierzchołkowe partie porasta kosodrzewina), jednak dawniej musiał być trawiasty, gdyż Gołymi Wierchami nazywano bezleśne, trawiaste wierzchołki gór. Pasterstwo w tym rejonie miało wielowiekową tradycję i było bardzo intensywne. (Źródło informacji: https://pl.wikipedia.org/)

Pogoda tego dnia była niepewna, a po opuszczeniu Gołego Wierchu (słow. Holý vrch) nadciągnęły czarne chmury i widoczność straciła się. Na szczyt Barańca wchodziliśmy więc w takich oto warunkach pogodowych :(

Pomimo niesprzyjającej aury i braku widoczności dzielnie jednak szliśmy ku szczytowi, ale niestety, tym razem nie udało nam się go zdobyć. Dosłownie 15 minut przed szczytem Barańca rozpętała się bardzo gwałtowna burza z piorunami i jedyne co mogliśmy zrobić w tej sytuacji, to jak najszybciej uciekać z grani :(

Szkoda, bo przy dobrej pogodzie z Barańca roztacza się piękna panorama na grań główną od Rohaczy po Banówkę, Otargańce i praktycznie cały Liptów. Widoczny jest również masyw Bystrej, Krywań oraz inne szczyty należące do Tatr Wysokich. Po wielu latach chciałam to sobie przypomnieć, a synom po raz pierwszy pokazać, ale niestety – tego dnia mogliśmy podziwiać jedynie nasze przemoczone buty 😉

Co się odwlecze, to nie uciecze i dlatego czując pewien niedosyt już teraz myślę, by w przyszłym roku ponownie zaatakować Baraniec lub zrobić jakąś inną trasę w tym regionie słowackich Tatr Zachodnich :)

Podsumowując trasa:
Parking u wylotu Doliny Żarskiej (słow. Žiarska dolina) – Stara Stawka (słow. Stará Stávka) – Goły Wierch (słow. Holý vrch, 1715 m n.p.m.) – powrót tą sama trasą – Parking u wylotu Doliny Żarskiej (słow. Žiarska dolina)

Króciutki wpis, mało zdjęć, ale za to zapadająca w pamięć i bardzo emocjonująca wędrówka, która niestety, ale ze względu na załamanie pogody w Tatrach była dla nas już pożegnaniem z nimi. Z ciekawym, wakacyjnym zwiedzaniem jednak jeszcze nie pożegnaliśmy się, więc zapraszam do czytania moich kolejnych wpisów :)

POZDRAWIAM SERDECZNIE :) :) :)
pozytywnie patrzmy w przyszłość i niech nam Wszystkim zawsze szczęście dopisuje 😉