Po „zimowym turystycznym letargu” w końcu szczęście mi dopisało i po raz pierwszy w tym roku pojechałam na wycieczkę autokarową organizowaną przez PTTK Oddział w Zawierciu. Po ponad dwóch godzinach jazdy (szybkiej, sprawnej i bezkolizyjnej ;)) dotarliśmy do Szydłowca (woj. mazowieckie), gdzie odbywał się XIII Kiermasz Wielkanocny i uroczyste obchody Niedzieli Palmowej. Wyjazd bardzo udany, mnóstwo zdjęć zrobiłam, więc z przyjemnością zapraszam na fotorelację 😉
Tego dnia wraz z synem (towarzyszył mi w wycieczce) mogliśmy z przewodnikiem zwiedzić Szydłowiec oraz przekonać się, jak wielkim wydarzeniem kulturalnym jest Szydłowiecki Kiermasz Wielkanocny. Z każdym rokiem uczestniczy w nim coraz więcej osób zainteresowanych kulturą ludową, tradycją i obrzędowością Świąt Wielkanocnych. I tym razem władze świeckie i duchowe połączyły swoje siły i uroczystości Niedzieli Palmowej były bardzo uroczyste. Do Szydłowca przybył również Biskup Adam Odzimek, by swoją obecnością uświetnić te uroczystości, a młodzieży udzielić sakramentu bierzmowania.
Mieszkańcy miasta i gminy mieli możliwość przedświątecznych zakupów na licznych kramach, a twórcy ludowi doskonałą okazję, by zaprezentować swój dorobek artystyczny, sprzedać prace, nawiązać nowe kontakty z innymi wystawcami i gośćmi kiermaszu.
Największe palmy wielkanocne można co roku oglądać w Lipnicy Murowanej, ale i w Szydłowcu odbył się konkurs na palmy wielkanocne
Ciekawym elementem szydłowieckiego Rynku jest pręgierz
Jest to późnorenesansowa kolumna wykonana z piaskowca szydłowieckiego, na głowicy której umieszczono w XIX wieku kulę. Zdobią go maszkarony z metalowymi uchwytami.
Na zdjęciu obok szydłowieckiego pręgierza mój starszy syn Marceli – częsty towarzysz moich wycieczek
Szydłowiecki Ratusz zachwyca Budowla ta powstała w latach 1602-1629 i należy do najlepiej zachowanych późnorenesansowych zabytków w Polsce. Obecnie budynek jest otynkowany na biało. Ratusz zbudowany jest na planie prostokąta, posiada w każdym rogu niewielką wieżyczkę. W części wschodniej budowli umieszczona jest wysunięta na zewnątrz wieża, wzniesiona na planie kwadratu, u góry ośmioboczna. Wieża sklepiona jest renesansowym hełmem z sygnaturką. Poniżej znajduje się balkon, a pod nim cztery zegary. W podziemiu wieży znajdowało się więzienie. Na piętrach umieszczone są okna z kamiennymi obramieniami i gzymsami. Łukowate okna w attyce wybite zostały w XIX wieku. Obecnie ratusz jest siedzibą władz miejskich: burmistrza i zarządu miejskiego, ponadto mieści się tu Urząd Stanu Cywilnego i Wydział Spraw Obywatelskich. W wykutej w skale piwnicy ratusza znajduje się kawiarnia Piwnica Szydłowiecka. Istnieje też możliwość, by za niewielką opłatą wejść na ratuszową wieżę i my z tej możliwości skorzystaliśmy 😉
Szydłowiec to piękne i atrakcyjne turystycznie miasto. Obok Rynku znajduje się rzymskokatolicki kościół farny będący siedzibą parafii św. Zygmunta oraz dekanatu szydłowieckiego. Wzniesiony u schyłku średniowiecza, początkowo był drewniany. W końcu 1493 roku Jakub Szydłowiecki rozpoczął budowę murowanej świątyni, ukończył ją jego brat Mikołaj Szydłowiecki przed 1525, który ufundował większość wyposażenia kościoła oraz kaplice boczne i kruchtę północną. W czasach Radziwiłłów dobudowano kruchtę zachodnią oraz sygnaturkę.
Kościół jest orientowany, murowany z miejscowego piaskowca. Składa się z trzyprzęsłowego prezbiterium oraz prostokątnej nawy, dużo szerszej i wyższej. Od północy do prezbiterium przylega dwuprzęsłowa gotycka zakrystia i jednoprzęsłowy skarbczyk. Z kolei do nawy od południa przylega kaplica Najświętszej Marii Panny, zaś od północy kaplica św. Stanisława i kruchta. Także na osi kościoła, od zachodu, do nawy przylega kruchta pochodząca z czasów przebudowy Radziwiłłowskiej.
Późnogotycka bryła kościoła nie zapowiada wrażenia, jakie czyni renesansowy wystrój wnętrz. Szczególnie pięknie zdobione są złocone ołtarze, późnogotycki poliptyk oraz nietypowy dla gotyckich kościołów płaski modrzewiowy strop. To wszystko zobaczyliśmy zwiedzając z przewodnikiem kościół tuż po zakończeniu mszy
W kościele znajdują się dwie kaplice: północna Matki Boskiej i południowa św. Stanisława ze Szczepanowa.
Na zdjęciu ołtarz w kaplicy północnej z obrazem Matki Boskiej sprowadzonym z Flandrii przez Jakuba Szydłowieckiego.
W kaplicy tej znajduje się również rzeźba-obraz z XVII w. Chrystusa ukrzyżowanego na tle płaskorzeźby Jerozolimy.
W kościele znajduje się wiele oryginalnych zabytków m.in. płyta nagrobna Mikołaja Szydłowieckiego oraz pomnik nagrobny Mikołaja Radziwiłła i jego żony Marii w kształcie śpiącej Ariadny. Podobno jeśli się jej dotknie to zyska się szczęście w miłości… no cóż, wygłaskałam ją z wielką czułością, ale jak na razie bezskuteczne
Na kolejnym zdjęciu mój syn obok figury Chrystusa na osiołku, która tego dnia podczas uroczystej procesji została przewieziona z szydłowieckiego Rynku pod Kościół św. Zygmunta
Będąc w Szydłowcu warto zobaczyć tamtejszy Kirkut. Zlokalizowany jest on w północno-wschodniej części miasta, zamieszkanej dawniej przez szydłowieckich Żydów. Do czasu powstania gminy żydowskiej w Bodzentynie, służył również tamtejszym Żydom. Kirkut jest jednym z największych cmentarzy mozaistów w Polsce.
Zachowały się liczne stele nagrobne tzw. macewy, zdobione płaskorzeźbami przedstawiającymi symbole odnoszące się do pochodzenia i życia zmarłych. Cmentarz jest obecnie rozległym lapidarium gromadzącym około 3000 nagrobków. W dni powszednie podobno jest zamknięty, ale nam dopisało szczęście, bo tego dnia furtka była otwarta i mogliśmy zobaczyć nagrobki z bliska.
Kolejnym miejscem godnym uwagi jest w Szydłowcu Góra Trzech Krzyży (zwana także Górką Trzech Krzyży lub Małą Golgotą). To wzniesienie (sztuczne usypisko-hałda) w granicach miasta Szydłowca, na terenie Podgórza o wysokości 272 m n.p.m. a 7,5 od poziomu ulicy.
Miejscowa tradycja wiąże to miejsce przede wszystkim z panującymi niegdyś w mieście zarazami zwłaszcza w II połowie XVII wieku. Bliższa obserwacja tego sztucznego usypiska sugeruje, że jego powstanie nie ma związku z tą tradycją. Jest to kopiec zbudowany z drobnych fragmentów skalnych, stanowiących odpady przy wydobywaniu bloków piaskowcowych, tzw. hałda poeksploatacyjna.
Ze szczytu kopca zwieńczonego krzyżami rozciąga się widok na Centrum miasta. Dominuje gotycka bryła kościoła farnego, za którym znajduje się renesansowy ratusz, częściowo zasłonięty. W drzewach na lewo ukryty jest zamek Szydłowieckich.
Po „zdobyciu” Góry Trzech Krzyży spacerkiem udaliśmy się zobaczyć Kamieniołomy szydłowieckie.
Tradycje kamieniarskie w Szydłowcu sięgają początków powstawania osady, a więc XIV wieku. Od czasów działalności rodu Szydłowieckich miasto jest ważnym (przynajmniej w skali regionu) ośrodkiem kamieniarstwa. W drugiej połowie XIX i na początku XX wieku, piaskowiec szydłowiecki stał się bardzo popularnym materiałem budowlanym. Na terenie miasta oraz w okolicy powstało wiele kamieniołomów oraz zakładów obróbki kamienia. Wyroby z szydłowieckich zakładów kamieniarskich można spotkać w dużych miastach takich jak Warszawa czy Kraków. Obecnie wydobycie piaskowca przeniosło się poza miasto. Eksploatacja prowadzona jest w kamieniołomie w Śmiłowie. Na terenie miasta pozostały praktycznie trzy nieczynne kamieniołomy – „Pikiel” i „Podkowiński” (ich nazwy pochodzą od dawnych, przedwojennych przedsiębiorców kamieniarskich) oraz położone nieco dalej na wschód kamieniołom „Polanki”.
Na zdjęciu wypełniony wodą Kamieniołom Podkowiński
Jednym z głównych zabytków miasta, o czym jeszcze nie wspomniałam, a który zobaczyliśmy i zwiedziliśmy jako pierwszy po przybyciu do Szydłowca jest dawna gotycko-renesansowa rezydencja rodu Szydłowieckich i Radziwiłłów oraz księżnej Anny Sapieżyny, zwana Zamkiem w Szydłowcu (Zamkiem Szydłowieckich i Radziwiłłów, Pałacem Radziwiłłów)
Zamek w Szydłowcu położony jest w zachodniej części miasta, w rozlewiskach rzeki Korzeniówki. Otoczony jest on fosą oraz zieleńcem zwanym Parkiem Radziwiłłowskim lub Ogrodem Zamkowym.
Zamek szydłowiecki należy do budowli typu nizinnego, jego cechą charakterystyczną było maksymalne wykorzystanie przeszkód naturalnych, jakie występowały na terenie płaskim i nisko położonym. Wśród tych przeszkód należy wymienić mokradła, bagna, rzeki oraz wody wolnostojące. Przy budowie grodu brano pod uwagę te elementy ukształtowania terenu, które mogły jak najbardziej utrudnić bezpośredni do niego dostęp i maksymalnie zwiększyć szanse obrony. Wyspa zamkowa położona jest na wysokości 216 metrów nad poziom morza.
Zamek wybudowany został przez Stanisława Szydłowieckiego w latach 1470-1480 na miejscu dawnego grodu. W latach 1515-1526 nastąpiła przebudowa i rozbudowa gotyckiego zamku na renesansową rezydencję dokonana przez Mikołaja Szydłowieckiego. Albrecht Władysław Radziwiłł w latach 1619-1629 dokonał ostatniej przebudowy zamku w stylu późnorenesansowym i barokowym.
W 1802 zamek oraz dobra szydłowieckie zakupiła księżna Anna Sapieżyna Zamoyska, która odsprzedała go w 1828 skarbowi Królestwa Polskiego. Wkrótce potem został wydzierżawiony Maurycemu Engermanowi, który urządził tu skład piwa. Nieużytkowany od połowy XIX wieku popadał w ruinę, dopiero w latach 60. XX wieku miał miejsce pełny remont budowli.
Zamek oddano miejscowym instytucjom publicznym, obecnie jest siedzibą Szydłowieckiego Centrum Kultury i Sportu oraz Muzeum Ludowych Instrumentów Muzycznych. Z powodu remontu, tego dnia tylko niektóre sale były udostępnione do zwiedzania. Wspaniałej ekspozycji instrumentów muzycznych też niestety nie udało nam się zobaczyć
Zamek w Szydłowcu jest dwupiętrowy, trójskrzydłowy (dziedziniec od południa jest zamknięty murem), położony jest na planie nieco nieregularnego czworoboku. Budynek otynkowany jest na biało i kryty czerwoną dachówką, wybudowany z piaskowca, ze śladowymi ilościami cegły. Z naroży budynku, wychodzą miedziane gargulce w formie skrzydlastego smoka.
Fryz sgraffitowy to zwieńczenie elewacji zamkowych o szerokości 77 centymetrów, obiega on ściany dziedzińca oraz fasad zewnętrznych wraz z południowymi i północnymi szczytami. Oryginalne warstwy zachowały się na szczycie południowym i północnym oraz fragmentami na ścianach dziedzińca, ściany północnej oraz wokół wieży. Sgraffito nie posiada domieszki cegły tłuczonej.
Z każdym zamkiem związane są legendy, z szydłowieckim również…
Zamek jest podobno połączony podziemnym tunelem z miejscowym kościołem. Mówi o tym także legenda o miejscowym czarcie z kamieniołomów zwanym Skalistym, straszącym od wieków na zamku. Jeszcze za panowania Radziwiłłów jeden z drobnych szlachciców zakochał się z wzajemnością w młodej Elżbiecie Radziwiłłównej. Rozgniewany ojciec zakazał córce takich kontaktów, szlachcic podpisał więc pakt z diabłem, byle tylko być razem z ukochaną. Czart zamierzał więc wyprowadzić Elżbietę z zamku zapomnianym tunelem, jednak po drodze śmiertelnie wystraszyła się przelatujących nietoperzy. Nikt już nie widział więcej Radziwiłłówny, a szlachcic przyznał się wszystkim że został zdradzony przez Skalistego i przeklął go. I tak diabeł Skalisty krąży po zamku i usiłuję pod różnymi postaciami przekonać napotkane osoby, że nie złamał umowy. Będzie tak dopóki nie przekona wreszcie jakiejś osoby…
Z przyjemnością obeszłam i obfotografowałam zamek z każdej strony
Dzięki niedawno odnowionej elewacji wspaniale się teraz prezentuje z zewnątrz, prawda? 😉
I ostatni już kadr wybrany do tego wpisu, a na nim Zamek od strony wieży bramnej
Tego dnia oprócz Szydłowca zwiedziliśmy jeszcze pobliskie Chlewiska, ale o tym to już opowiem następnym razem
POZDRAWIAM i zachęcam do zwiedzania opisywanych tu przeze mnie miejsc