Kilka wpisów z Jury Krakowsko-Częstochowskiej i dla odmiany coś z Pogórza Wiśnickiego – wygrzebuję z mojego komputera kolejną porcję zdjęć z jednej z zeszłorocznych wycieczek. To była autokarowa wycieczka organizowana przez PTTK z Zawiercia. Miała miejsce dokładnie 1 kwietnia (Niedziela Palmowa).
Trasa: Lipnica Murowana – Kamienie Brodzińskiego – Łapanów – Dobczyce
Dzisiaj opowiem o Lipnicy Murowanej, Kamieniach Brodzińskiego i kościele św. Bartłomieja w Łapanowie, a o atrakcjach turystycznych Dobczyc już w następnym wpisie
Lipnica Murowana to wieś w Polsce położona w województwie małopolskim, w powiecie bocheńskim, w gminie Lipnica Murowana, w środkowej części Pogórza Wiśnickiego. Miejscowość znajduje się na małopolskim Szlaku Architektury Drewnianej.
Lipnica Murowana słynie z konkursu Lipnickich Palm i Rękodzieła Artystycznego na palmę wielkanocną, organizowanego od 1958 roku. Najwyższe palmy prezentowane w konkursie osiągały już ponad 30 metrów wysokości. Podczas tej wycieczki miałam możliwość podziwiać te piękne i wysokie palmy prezentowane w konkursie
Chociaż Lipnica Murowana nie jest miastem to znajdują się w niej aż 3 kościoły: drewniany Kościół św. Leonarda, a także Sanktuarium św. Szymona z Lipnicy i Kościół św. Andrzeja Apostoła.
Kościół św. Leonarda to drewniany kościół cmentarny, usytuowany dokładnie w miejscowości Lipnica Dolna w powiecie bocheńskim. Wraz z innymi drewnianymi kościołami południowej Małopolski i Podkarpacia został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Kościół znajduje się nad rzeczką Uszwicą, poza historyczną granicą dawnych obwarowań miejskich Lipnicy Murowanej. Kościół zbudowano prawdopodobnie pod koniec XV wieku, na miejscu wcześniejszej świątyni. Jednak według miejscowej tradycji pochodzi on z roku 1143 lub 1203 – taką datę można odczytać na północno-wschodniej ścianie prezbiterium – i stoi na miejscu dawnej pogańskiej gontyny.
Kościół św. Leonarda w Lipnicy Murowanej zachował się do dziś w stanie prawie niezmienionym i należy do najcenniejszych drewnianych kościołów gotyckich Polski. Jest to świątynia orientowana, o konstrukcji zrębowej, dwudzielna. Prezbiterium zamknięte jest wielobocznie. Nawa jest szersza, w kształcie kwadratu. W XVII wieku kościół został otoczony malowniczymi sobotami, w tym czasie dodano także sygnaturkę. Przy prezbiterium nie ma zakrystii, ale prawdopodobnie niegdyś istniała. Dach świątyni jest jednokalenicowy, o konstrukcji więźbowo-zaskrzynieniowej, kryty gontem. Zgodnie z dawną tradycją okna są tylko po stronie południowej, zaś drzwi wejściowe od południa i zachodu.
Wnętrze nakryte jest stropami z zaskrzynieniami w nawie. Na stropach znajduje się polichromia patronowa: w nawie z końca XV wieku, w prezbiterium z XVI wieku. Na zaskrzynieniach znajdują się deski z dekoracją o motywach kasetownowych, wykonaną w XVII wieku. Malowidła w prezbiterium pochodzą z 1689 roku. Na zamknięciu przedstawiono Ukrzyżowanie na tle draperii podtrzymywanej przez aniołów, na ścianie północnej Sąd Ostateczny, na południowej Ostatnią Wieczerzę i wizerunek Najświętszej Marii Panny adorowanej przez św. Szymona z Lipnicy. W nawie, na ścianie północnej, znajduje się polichromia z 1711 roku. Dekoracja chóru muzycznego składają się charakteryzujące się ludową ekspresją malowidła przedstawiające Dekalog. W kościele znajdowały się dawniej trzy zabytkowe tryptyki. Zostały skradzione w 1992 roku, a następnie odzyskane.
Na wyposażenie świątyni składają się:
– kopia tryptyku św. Leonarda z ok. 1500 roku. W polu środkowym św. Leonard z kajdanami w rękach, św. Wawrzyniec i św. Florian. Na skrzydłach bocznych ukazano sceny z życia św. Leonarda i wizerunki świętych;
– kopia tryptyku św. Mikołaja z ok. 1530 roku. W polu środkowym św. Mikołaj, który ofiarowuje trzem biednym pannom posag w postaci trzech złotych kul;
– kopia tryptyku Adoracji Dzieciątka Jezus z końca XV wieku;
– grupa Pasji na belce tęczowej, w skład której wchodzą krucyfiks oraz figury Matki Boskiej i św. Jana;
– barokowe obrazy na południowej ścianie nawy;
– gotycka płaskorzeźba Zaśnięcia Najświętszej Marii Panny z XIV wieku.
Ciekawym elementem jest też belka podtrzymująca ołtarz od tyłu. Rzekomo jest to dawna rzeźba Świętowita. W posadzce nawy znajduje się płyta nagrobna Antoniego Ledóchowskiego, ojca sióstr bł. Marii Teresy i św. Julii Marii.
Piękne wnętrze – uwielbiam klimat i zapach takich drewnianych kościółków.
Zdjęć nie wolno w nim robić, ale dostałam pozwolenie na zrobienie jednego i to jest właśnie ono
Kościół został poważnie uszkodzony przez powódź w 1997 roku. Woda podmyła wówczas fundamenty i dostała się do wnętrza. Całkowicie zniszczyła kryptę i znajdujący się w niej nagrobek. Świątynię uratowali mieszkańcy wsi, przywiązując ją linami do potężnych drzew. Po ustąpieniu powodzi szybko przystąpiono do gruntownych prac remontowych. W 2003 roku kościół został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Architektoniczne piękno – cieszę się, że udało się uratować tak cenny zabytek
Warto odwiedzić Lipnicę Murowaną, pospacerować po tej miejscowości, a także zwiedzić wszystkie obiekty sakralne. A gdy już to zrobimy należy koniecznie, tak jak my podczas tej wycieczki podjechać zobaczyć Pomnik przyrody – Kamienie Brodzińskiego
Pomnik przyrody Kamienie Brodzińskiego znajduje się w województwie małopolskim, gminie Lipnica Murowana, na pograniczu miejscowości Lipnica Górna oraz Rajbrot. Położony jest na terenie Pogórza Wiśnickiego na podszczytowych partiach góry Paprotna (441 m n.p.m.), na obszarze Wiśnicko-Lipnickiego Parku Krajobrazowego. Kamienie znajdują się na niższym, północno-wschodnim wierzchołku Paprotnej (436 m n.p.m.) i jego zboczach.
Zielony nalot na skałach pięknie kontrastuje z rudym podłożem
Kamienie Brodzińskiego to bardzo malownicza grupa 9 skał w kształcie baszt, grzybów, ambon i skalnych występów. Największy z ostańców zwany Wielkim Kamieniem ma wysokość ok. 10 m i długość 16 m. Znajduje się na szczycie wzgórza. Swoim kształtem przypomina szeroką basztę. Jego ściany są bardzo strome – pionowe, lub przewieszone, czyli wychylone od pionu na zewnątrz. Tylko od wschodniej strony tworzy stopnie, po których bez większych trudności można wspiąć się na jego płaski niemal wierzchołek. Na kamieniu tym w wydawałoby się zupełnie nie nadającym się dla roślin miejscu rosną młode drzewka sosny i brzozy. Wierzchołkowa płyta kamienia zryta setkami wykutych w niej napisów przez domorosłych „rzeźbiarzy”. Nieco na zachód od Wielkiego Kamienia i poniżej niego znajdują się 3 tworzące zwartą grupę skalne grzyby o wysokości ok. 5 m. Z podłożem połączone są wąską podstawą, u góry rozszerzają się. Pomiędzy nimi występują charakterystyczne okna skalne – szczeliny, które powstały w wyniku fałdowania warstw skalnych i późniejszego ich wietrzenia. Obok Wielkiego Kamienia duża tablica szczegółowo opisująca budowę i mechanizm powstania tych ostańców wierzchowinowych. W odległości ok. 200 m na wschód następna grupa nieco mniej okazałych ostańców skalnych.
Nazwę skałom nadano na cześć pochodzącego z tych okolic (z Królówki) poety, historyka, teoretyka literatury, publicysty, tłumacza i profesora Uniwersytetu Warszawskiego Kazimierza Brodzińskiego. Często przebywał on na tych kamieniach czerpiąc tu natchnienie do swoich utworów.
Natura pięknie tworzy…
Kolejny przystanek na trasie wycieczki to już Łapanów
Łapanów to wieś leżąca w dolinie rzeki Stradomki, wijącej się pośród wzniesień Pogórza Wiśnickiego na południowo-zachodnim krańcu powiatu bocheńskiego. Istniała już w XIII wieku, a w roku 1326 był wsią parafialną, odnotowaną w wykazach świętopietrza z lat 1325-1327.
O pierwszym kościele parafialnym w Łapanowie wiemy tylko, że był drewniany i że przetrwał do 1529 roku, w którym zastąpiono go nowym, także drewnianym. Gdy w roku 1614 i ten drugi padł pastwą ognia wzniesiono trzeci z kolei, który choć później przebudowany i powiększony przetrwał w swym zasadniczym zrębie do dziś, łącząc późnogotycką jeszcze tradycję drewnianego budownictwa sakralnego Małopolski z rozwiązaniami konstrukcyjnymi i formami przestrzennymi właściwymi dla architektury baroku oraz elementami z przełomu XIX i XX wieku.
W obecnym kształcie kościół pod wezwaniem św. Bartłomieja, do niedawna parafialny jest w całości drewniany. Składa się z późnogotyckiego, zamkniętego trójbocznie prezbiterium z zakrystią oraz zbudowanego w 1614 roku korpusu i znajdującej się przy nim kwadratowej kaplicy bractwa św. Anny powstałych z fundacji Marcina Lutosławskiego, ówczesnego dziedzica Łapanowa.
Wyposażenie wnętrza pochodzi z XVII do XIX wieku. Jest więc w nim późnobarokowy ołtarz główny typu architektonicznego z 2 połowy XVIII wieku, wykonany w bocheńskiej pracowni Piotra Korneckiego. Są też dwa ołtarze boczne, ambona oraz pokryte malowidłami ławy kolatorskie z początków XIX wieku. Z pierwszej polowy wieku XVII pochodzi kilka drewnianych figur świętych oraz obraz Matki Boskiej Bocheńskiej, będący repliką piętnastowiecznej ikony jasnogórskiej oraz feretron z malowanym wizerunkiem św. Anny. Najstarszym zabytkiem jest w nim późnogotycka kamienna chrzcielnica z 2 połowy XV wieku. Ma ona kształt wysokiego na ok. 1 m kielicha o archaicznej formie. Z tego okresu pochodzi również kamienny posąg Chrystusa Zmartwychwstałego i kamienna głowa Chrystusa.
Na uwagę zasługują ponadto umieszczone na zewnątrz kościoła dwa marmurowe epitafia: zmarłego w 1652 roku Marcina Łapki, dziedzica Łapanowa, który przedstawiony został w płaskorzeźbie jako towarzysz pancerny, klęczący u stóp krucyfiksu oraz Andrzeja Werbskiego, zmarłego w roku 1666, zawierające jedynie inskrypcję, umieszczoną w barokowej bordiurze.
Kościołowi towarzyszy znajdująca się po zachodniej jego stronie wolnostojąca drewniana dzwonnica. Zbudowana najpewniej w XVII wieku ma słupową konstrukcję oszalowanych, lekko pochyłych ścian, nadwieszoną izbicę oraz łamany dach namiotowy. W jej wnętrzu zachował się czternastowieczny dzwon z łacińską inskrypcją fundacyjną, wykonaną gotycką minuskułą, będący jednym z najstarszych zabytków średniowiecznego ludwisarstwa w Małopolsce. ( Źródło informacji: http://pl.wikipedia.org )
I jeszcze jedno – ostatnie już zdjęcie znajdującego się na Szlaku Architektury Drewnianej – Kościoła św. Bartłomieja w Łapanowie
Dzisiejszy wpis też już dobiega końca. Jak na początku napisałam kolejny będzie jego kontynuacją – opowiem w nim o Dobczycach i jego atrakcjach turystycznych: zamku i skansenie.
„Darem rozumu jest nie płakać nad tym,
co czas zabiera, ale cieszyć się tym, co przynosi.”
(Agnieszka Lisak)
Cieszę się, że mam tak miłe wspomnienia z zeszłorocznych wycieczek i jednocześnie mam nadzieję, że tegoroczny sezon wycieczkowy i rowerowy będzie równie udany.
I pochwalę się – pierwsze 2 wyjazdy rowerowe już za mną, w ramach rozgrzewki odwiedziłam Pogorię IV na Pojezierzu Dąbrowskim i Zamek Bąkowiec w Morsku
POZDRAWIAM CIEPLUTKO