Witam Nowy – ostatni już w tym roku wpis, a w nim po górskich widokach teraz dla odmiany proponuję kadry z jesiennej Pustyni Błędowskiej
Tam piękne pagórki
usypane z piasku
tajemnicze o świcie
i księżyca blasku
Bogate rośliny
wydmy rozłożyste
i wierzby płaczące
w zieleni soczystej
Przy tym mnóstwo grzybów
szczególnie maślaków
których trudno znaleźć
wśród pobliskich lasów
Można było przebiec
pustynię boso
w południe wieczorem
lub poranną rosą
Piękna jest pustynia
nasz cichy zakątek
złote pola z piasku
natury majątek
(Stanisława Janicka)
Pustynia Błędowska, popularnie zwana również „Polską Saharą” to największy w Polsce obszar lotnych piasków (około 33 km²) leżący na pograniczu Wyżyny Śląskiej i Wyżyny Olkuskiej. Według tablicy informacyjnej jest to zarazem największy w Europie obszar występowania piasków śródlądowych
Pustynia rozciąga się od Błędowa (dzielnicy Dąbrowy Górniczej) na zachodzie do gminy Klucze na wschodzie. Granicą północną pustyni jest wieś Chechło, a na południu graniczy ona z dużym obszarem leśnym. Długość pustyni wynosi niecałe 10 km, a szerokość do 4 km. Średnia miąższość piasków to 40 m (maksymalnie do 70 m). Przez pustynię, ze wschodu na zachód, przepływa rzeka Biała Przemsza
Pustynia Błędowska to atrakcyjny teren wędrówek pieszych oraz konnych. Błędów połączony jest z Kluczami żółtym szlakiem turystycznym tzw. Szlakiem Pustynnym. Miejscowości te łączy także pomarańczowy szlak jeździecki -Transjurajski Szlak Konny.
Na zdjęciu moi synowie, którym (tak jak i mnie) bardzo się na Pustyni Błędowskiej spodobało
Pustynia Błędowska nie jest faktycznie naturalną pustynią, gdyż takowe powstają w wyniku trwale utrzymującego się deficytu opadów, znacznych temperatur i niedostatku wody w glebie. W Polsce takie warunki nie występują. Faktycznie Pustynia powstała w wyniku ingerencji człowieka w środowisko. Nagromadzenie tak znacznych pokładów piasków czwartorzędowych wyjaśnia ich pochodzenie fluwioglacjalne tj. efekt zlodowaceń sprzed ok. 2,3 mln lat temu. Po ociepleniu klimatu ok. 10 tys. lat temu obszar pustyni pokrył się gęstym borem sosnowym. Datowany od XIII w. rozwój górnictwa srebra i ołowiu oraz hutnictwa w rejonie Olkusza spowodował wycinkę drzew, które posłużyły jako materiał do wzmocnienia konstrukcji szybów i sztolni. W wyniku intensywnej eksploatacji surowca drzewnego do potrzeb rozwoju „przemysłu” wykarczowane zostały znaczne połacie lasu. Wówczas znajdujące się tu grube pokłady piasków zostały odsłonięte uruchamiając procesy eoliczne /przewiewanie piasku spowodowane siłą wiatru/ tworzące „antropogeniczną pustynię”, którą można oglądać do dzisiaj. Zmiany w środowisku spowodowane przez ingerencję człowieka spowodowały, że na tym terenie powstał specyficzny mikroklimat a ponadto można było obserwować zjawiska charakterystyczne dla naturalnych pustyń /fatamorgana, burze piaskowe, wydmy/. (Źródło informacji: http://pustynia-bledowska.eu)
Ciekawie o Pustyni Błędowskiej pisał w 1924 r. Kazimierz Sosnowski:
„Pustynia ta jest przede wszystkim krajobrazową i przyrodniczą osobliwością wielkiej miary, godną stanąć obok takich jak Tatry, Pieniny, Puszcza Białowieska czy Wielicka Żupa. Jest osobliwością nie tylko polskiego, ale i europejskiego krajobrazu, bo jest pono największą szczątkową pustyńką w samym środku Europy. Kto nie ma możności odbyć podróży w dalekie kontynenty, a zwiedzi tę, niespełna 50 km od Krakowa lub Śląska odległą „polską Saharę”, odniesie wrażenie jakby wrócił z jakiejś egzotycznej krainy.”
O powstaniu Pustyni Błędowskiej krążą różne legendy
Według jednej z nich w okolicach Olkusza, gdzie ludzie odkryli bogate złoża ołowiu i srebra, głęboko pod ziemią znajdowała się również siedziba diabła. Kiedy mieszkańcy zaczęli budować kopalnie i drążyć w ziemi coraz głębiej i głębiej w poszukiwaniu surowców mieszkające pod ziemią diabły strasznie się rozgniewały.
Czarty zwołały naradę i żaliły się najstarszemu i najmądrzejszemu spośród nich, że ludzie zabierają im srebro, że zabierają ołów z którego robią swoje kotły, a przede wszystkim strasznie hałasują w ciągu dnia kiedy większość diabłów chce spać. Radzili się i radzili i nic nie potrafili wymyślić. W końcu jeden z diabłów zaproponował, aby zasypać ludzkie kopalnie piaskiem. Diabły długo się zastanawiały skąd wziąć taką ilość piachu i stwierdziły, iż jedynym miejscem, gdzie mogą go znaleźć jest brzeg morza.
Do wykonania zadania został wyznaczony młody czart, który wpadł na pomysł zasypania kopalni. Otrzymał on od kolegów ogromny worek i poleciał nad morze. Tam przez wiele godzin napełniał worek piaskiem. Kiedy skończył piasku było tak dużo, że diabeł ledwie oderwał się od ziemi z ciężkim ładunkiem.
Droga do Olkusza była dla czarta długa i ciężka. Kiedy był już niemal u celu zahaczył brzegiem worka o wieżę kościelną. Worek rozdarł się, a piasek, który się w nim znajdował, rozsypał się po okolicznych polach. I tak właśnie na ziemiach polskich powstała pustynia od pobliskiej wioski zwana błędowską
To nie diabeł z piekła rodem, tylko mój młodszy syn – Fabianek, który na pustyni poczuł się jak w raju
I jeszcze jedno zdjęcie mojego siłacza
przydałby się ktoś na przyczepkę, to może wyciągnąłby rzepkę 😉
No dobrze – koniec szaleństwa 😉
Mój dzielny zdobywca bezkresów pustyni już grzecznie mi pozuje
Cały teren Pustyni Błędowskiej objęty jest trzema formami ochrony:
• obszar Natura 2000 PLH120014 „Pustynia Błędowska” (1963,9 ha, zgłoszony do Komisji Europejskiej przez Ministerstwo Środowiska w 2004 r. i zatwierdzony przez Komisję Europejską),
• Park Krajobrazowy Orlich Gniazd (12842 ha, utworzony w 1982 roku, powiększony w 2005 r.),
• użytek ekologiczny (684 ha, 1995 r.) – na terenie tej formy ochrony znajduje się część obszaru Natura 2000, na której zaplanowano działania aktywnej ochrony
Na Pustyni Błędowskiej występuje ok. 350 gatunków roślin w tym wiele o charakterze pustynnym i typowym dla nadmorskich wydm. Z unikatowych i chronionych gatunków warto wymienić chociażby: dziewięćsił bezłodygowy, kruszczyk szerokolistny i rdzawoczerwony, powojnik baldaszkowy oraz psammofity (kostrzewy, szczotlicha siwa).
Fauna pustyni to głównie ptaki i owady. Spośród ptaków tu występujących (na piaskach) na uwagę zasługują chociażby skowronek borowy (lerka), świergotek polny, sieweczka rzeczna, lelek, białorzytka, oraz dudek.
Przedzielająca Pustynię Dolina Białej Przemszy jest ciekawym terenem występowania ptaków. Bąk, Wodnik, Żuraw, Słonka, Brodziec Samotny, Turkawka, Zimorodek, Dudek, z rodz. Dzięciołów: Zielonosiwy, Zielony, Czarny, Średni; Pliszka Górska, Słowik Szary, Pleszka, Świerszczak, Strumieniówka, Jarzębatka, Orzechówka, Dziwonia.
Występowały tu także kulon i cietrzew.
Ciekawostką jest, że wśród trawiastych muraw i płatów macierzanek na korzeniach czerwca trwałego na Pustyni, żyje owad zwany czerwcem polskim. W XV i XVI wieku owad ten był masowo hodowany w celu uzyskania czerwonego barwnika do tkanin. Nasz kraj w tym czasie był głównym źródłem zaopatrzenia Europy w ten barwnik
Od wczesnych lat XX wieku pustynia wykorzystywana była jako poligon. Podczas I wojny światowej ćwiczył tu przed bitwą pod Krzywopłotami batalion pomocniczy piechoty legionowej. W okresie międzywojennym obszar ten wykorzystywała do ćwiczeń piechota i artyleria Armii Kraków, a w czasie II wojny światowej pustynia służyła jako poligon niemieckiej Afrika Korps oraz niemieckim lotnikom z bazy Udetfeld koło Siewierza. Obecnie część tylko północna pustyni wykorzystywana jest jako poligon wojskowy. 240 ha terenu pustyni służy VI Pomorskiej Dywizji Powietrzno-Desantowej z Krakowa do ćwiczeń skoków spadochronowych. W 1999 r. ćwiczyły tu oddziały lotnicze i służby medyczne NATO w ramach manewrów „Cooperati e Bear’99”. Od strony Chechła oraz na górze Czubatce w Kluczach było niegdyś stanowisko dowodzenia, jednak z powodu groźby zawalenia ruiny usunięto.
W oddali, na horyzoncie dymiąca cywilizacja, czyli kominy dawnej Huty Katowice (obecnie ArcelorMittal Poland oddział Dąbrowa Górnicza)
W okresie międzywojennym, gdy na Pustyni występowały znaczne połacie piasków w upalne dni obserwowano występowanie tu zjawiska fatamorgany, a w latach 50-tych występowały tu burze piaskowe I warto dodać, że na Pustyni Błędowskiej została zrealizowana ekranizacja Faraona Bolesława Prusa
Mała namiastka egipskiego krajobrazu Ropy niestety nie ma 😉
Obecnie przez pustynię można przejść się dwoma ścieżkami dydaktycznymi o łącznej długości 5 km z tablicami informacyjnymi i ławeczkami, na których można odpocząć i delektować się widokami
Jest to zielona ścieżka edukacyjna „sukcesja naturalna” – procesy wpływające na pustynną roślinność. Przez pustynię biegnie również ścieżka czerwona zwana „procesy eoliczne” która pokazuje, jak kształtowała się rzeźba terenu pod wpływem wiatru. Ścieżki w niektórych miejscach nakładają się na siebie.
Przyjemnie się spacerowało pustynią – w tle widzimy Wzgórze Czubatka przy wsi Klucze, które było celem tej naszej 5 km wędrówki
Niedawno zakończono realizowany na Pustyni Błędowskiej projekt LIFE NAT/PL/000259 „Czynna ochrona kompleksu priorytetowych siedlisk napiaskowych (*6120, 2330) w obszarze Natura 2000 na Pustyni Błędowskiej” realizowanego przez Gminę Klucze w latach 2011 – 2014.
W trakcie realizacji projektu zostały zrealizowane następujące działania:
• Wykrywanie występowania niewypałów i niewybuchów oraz interwencyjne oczyszczenie terenu
• Inwentaryzacje przyrodnicze i ekspertyzy naukowe
• Czynna ochrona siedlisk napiaskowych poprzez usuwanie drzew i krzewów
• Realizacja monitoringu przyrodniczego oraz monitoringu skuteczności prowadzonych działań
• Utworzenie dwóch ścieżek edukacyjnych wraz ze stanowiskami demonstracyjnymi
• Utworzenie Pustynnego Centrum Informacji
• Organizacja serii warsztatów
• Opracowanie podręcznika ochrony siedlisk napiaskowych w języku polskim i angielskim
• Organizacja konferencji międzynarodowej
Więcej na ten temat na stronie: http://pustynia-bledowska.eu
I może już wystarczy tego piasku, co?… Wchodzimy zatem do lasu i udajemy się szlakiem żółtym na Wzgórze Czubatka w Kluczach, zlokalizowane na pograniczu obszaru Pustyni
Osobom, którym pustynnego piasku jeszcze mało polecam mój archiwalny wpis nr. 68. Na Pustyni Siedleckiej i odwiedzenie tego miejsca w realu
Tymczasem idziemy dalej… mój Fabianek na szlaku
Idąc szlakiem na szczyt wzgórza warto odbić lekko w lewo i zejść ze skarpy w dół, by zobaczyć Zielony Staw. W nim oprócz rud żelaza eksploatowano też wapień jurajski. Akwen zamieszkiwany jest przez raka pręgowanego, zwanego amerykańskim. Występują tu też liczne płazy (m.in. ropucha szara i żaba trawna), stanowiące pożywienie dla pojawiającego się czasem nad stawem niezwykle rzadkiego bociana czarnego. Wśród interesujących ptaków zamieszkujących te okolice znajdują się krogulce (z rodziny jastrzębiowatych) oraz dzięcioły.
Pięknie o tym stawie napisała w swym wierszu Pani Stanisława Janicka:
Pogoda piękna
słoneczko świeci
błękitne niebo
czas szybko leci
Wyszłam na spacer
by się dotlenić
nacieszyć oczy
wśród traw zieleni
Uwielbiam chodzić
nad Staw Zielony
ten najpiękniejszy
nieposkromiony
Duży staw w lesie
a przy nim rzeczka
płynie pustynią
niby wstążeczka
Od jednej strony
kamienna skarpa
zaś na jej szczycie
drzew pełna miarka
Soczysta zieleń
przy pięknej pogodzie
czaruje blaskiem
odbitym w wodzie
Niezwykle malownicze miejsce – to trzeba koniecznie zobaczyć
Niedaleko za Stawem Zielonym znajduje się kolejny staw – Czerwony, ale my niestety już do niego nie dotarliśmy. Szybciutko powróciliśmy na szlak żółty, bo jak już pisałam – celem wędrówki tym razem było Wzgórze Czubatka
Wśród pól i lasów
na pięknej murawie
rozciąga się wzgórze
niczym „oczko pawie”
Stąd widać skałki
w kształcie ośmiornicy
oraz panoramę całej okolicy
Odwiedzają nas turyści
„Czubatkę” zwiedzają
zachwyceni przyrodą
znów do nas wracają
(Stanisława Janicka)
I ja, zachwycona jeszcze nie raz chciałabym tam powrócić, wspaniałym widokiem oczy cieszyć
Ze szczytu Czubatki (382 m n.p.m.) można zobaczyć panoramę samych Kluczy, zachwycić się rozległymi przestrzeniami Pustyni Błędowskiej, a w oddali dostrzec m.in. kominy katowickiej huty
Równie ciekawy widok na pustynię można podziwiać ze Wzgórza Dąbrówka (355 m n.p.m.) w Chechle, które niestety nie jest teraz dostępne dla turystów. Na Dąbrówce znajduje się kamienny bunkier (schron) z czasów II wojny światowej.
I na koniec wycieczki miły akcent; przypadkowe spotkanie w Kluczach Pani Stanisławy Janickiej – miejscowej poetki. Jej wrażliwość na piękno otaczającej przyrody zaowocowała potrzebą pisania wierszy, głównie o tematyce sławiącej uroki jurajskiego szlaku. Zakupiłam sobie tomik jej wierszy „Na Jurajskim Szlaku” i pozwoliłam ubarwić nimi mój dzisiejszy wpis
Na zdjęciu poniżej widzimy, jak Pani Stanisława pisze mi dedykację
Jeszcze raz, ślicznie za nią dziękuję i gorąco pozdrawiam
Oj, rozpisałam się dzisiaj, a bardzo atrakcyjny spacer Pustynią Błędowską to był tylko jeden punkt programu wycieczki autokarowej w dniu 27.09.2015, gdyż tego dnia odwiedziliśmy jeszcze Krzykawkę i zwiedziliśmy Sławków, ale o tym to już opowiem następnym razem
Ponieważ Święta, Sylwester i powitanie Nowego 2016 Roku tuż, tuż wszystkim zaglądającym tu do mnie osobom składam najserdeczniejsze życzenia zdrowia, wszelkiej pomyślności, realizacji planów i spełnienia marzeń, a osobom o turystycznych zainteresowaniach – wielu ciekawych wyjazdów i samych pozytywnych wrażeń z nich
POZDRAWIAM CIEPLUTKO