Witam serdecznie
Pierwszą tegoroczną wędrówkę tatrzańską rozpoczęliśmy na parkingu w Palenicy Białczańskiej. Pełni nadziei, że pogoda dopisze, bo miejsce parkingowe zarezerwowaliśmy i opłaciliśmy na ten właśnie dzień już kilka dni wcześniej, ruszyliśmy najpierw tłoczną asfaltówką w kierunku Morskiego Oka. Naszym celem był tego dnia Kozi Wierch, więc tuż za Wodogrzmotami Mickiewicza odbiliśmy na szlak zielony do Doliny Roztoki.
Dnem Doliny Roztoki płynie potok Roztoka – dopływ Białki wypływający z Wielkiego Stawu Polskiego.
Początek trasy zielonym szlakiem był męczący, ponieważ szliśmy stromo w górę po kamiennych stopniach. Za to później było już prościej i przyjemniej. Wznosząc się delikatnie przechodziliśmy przez drewniane pomosty aż dotarliśmy na szeroką polanę zwaną Nową Roztoką. Las zamienił się w kosodrzewinę, a po prawej stronie na tle błękitnego nieba zachwycała nas grań Wołoszyna
Dolina Roztoki ma długość ok. 4,4 km i powierzchnię ok. 7,0 km². Razem z Doliną Pięciu Stawów Polskich długość jej wynosi ok. 7,5 km, a powierzchnia 13,6 km². Dolinę Roztoki od Doliny Pięciu Stawów Polskich oddziela próg ściany stawiarskiej.
Po dojściu do rozwidlenia szlaków przy Rzeżuchach mieliśmy do wybory czarny szlak prowadzący prosto do schroniska w Dolinie Pięciu Stawów Polskich lub pójście dalej szlakiem zielonym obok Siklawy. Ponieważ chcieliśmy po latach ponownie zobaczyć największy wodospad w Polsce wybraliśmy opcję drugą
Szybko dotarliśmy do jednej z największych atrakcji turystycznych w Tatrach – Wodospadu Siklawa
Siklawa (Wielka Siklawa) spada z progu ściany stawiarskiej oddzielającej doliny: Pięciu Stawów Polskich i Roztoki dwiema lub trzema strugami (w zależności od wysokości poziomu wody w Wielkim Stawie). Nachylenie ściany wynosi ok. 35°, wysokość progu ok. 64–70 m. Jest to największy (chociaż nie najwyższy) wodospad w Tatrach. (Źródło informacji: https://pl.wikipedia.org)
Idąc dalej zakosami, po płytach skalnych, doszliśmy do Doliny Pięciu Stawów Polskich nad brzeg Wielkiego Stawu Polskiego
Wielki Staw Polski jest najgłębszym i najdłuższym jeziorem w Tatrach i trzecim pod względem głębokości w Polsce (najgłębsze jest jezioro Hańcza). Pojemność zbiornika wynosi ok. 13 mln m³ wody i jest to największa pojemność jeziora w Tatrach (Źródło informacji: http://pl.wikipedia.org)
Dno stawu opada stromo przy brzegach, w pobliżu środka tafli jest natomiast dość płaskie. Dno pokryte jest kamieniami i żwirem, a poniżej 40 m warstwą ciemnego mułu. Od północnego wschodu staw zamknięty jest ryglem skalnym z wałem moreny czołowej, przerwanym w miejscu odpływu. Wielki Staw zasilany jest trzema stałymi dopływami: potokiem z kotła Szpiglasowych Stawków, potokiem z Czarnego Stawu oraz potokiem doprowadzającym wody z Dolinki Pustej i Dolinki pod Kołem.
Brzegi porasta kosodrzewina, której zarośla powoli zwiększają swą powierzchnię po dawnych zniszczeniach spowodowanych gospodarką pasterską. (Źródło informacji: http://pl.wikipedia.org)
Idąc dalej, teraz już niebieskim szlakiem, wzdłuż północnego brzegu Wielkiego Stawu Polskiego doszliśmy do Małego Stawu Polskiego
To niewielkie jezioro ma powierzchnię 0,18 ha, głębokości około 2 m, długości 68 m i szerokości 34 m. W zależności od opadów zmienia swoją objętość. Tafla jeziora położona jest na wysokości 1668 m n.p.m., pomiędzy zboczami Wyżniej Kopy i Niedźwiedzia (1812 m n.p.m.). W czasie zimy jezioro, ze względu na swoją małą głębokość, zamarza do samego dna.
Kawałek dalej mamy za plecami taki oto widok – centralnie Mały i Wielki Staw Polski, po prawej drewniany szałas, który niegdyś był małym schroniskiem, a obecnie pełni funkcję strażnicówki TPN i w tle otaczające dolinę szczyty górskie Wspaniały widok – godny zachwytu
Poniżej już Przedni Staw Polski
Lustro jeziora leży na wysokości 1668 m n.p.m., jego powierzchnia wynosi 7,7 ha, a głębokość – 34,6 m. Od południowego wschodu w jego kierunku opadają stoki Opalonego Wierchu, od północy i wschodu otaczają je kopulaste wzgórza mutonów: Wyżnia Kopa (1722 m n.p.m.) i Niżnia Kopa (1711 m n.p.m.) (Źródło informacji: http://pl.wikipedia.org)
Nad Przednim Stawem Polskim, na wysokości 1671 m n.p.m., w latach 1947-1953 wybudowano schronisko.
Schronisko PTTK w Dolinie Pięciu Stawów Polskich zwane też Schroniskiem Pięciostawiańskim jest najwyżej położonym schroniskiem górskim w Polsce. Posiada 67 miejsc noclegowych w pokojach 2-, 4-, 6-, 7-, 8- i 10-osobowych.
Naszym ostatecznym celem był Kozi Wierch, więc po regenerującym posiłku w schronisku pomaszerowaliśmy ponownie szlakiem niebieskim obok Przedniego Stawu Polskiego
Przedni Staw Polski jest jeziorem pochodzenia polodowcowego, a jego brzegi są częściowo porośnięte kosodrzewiną.
Następnie szliśmy znowu przy Małym i Wielkim Stawie Polskim, minęliśmy drewniany mostek na potoku Roztoka oraz miejsce, gdzie odchodzi żółty szlak na Przełęcz Krzyżne. Naszym celem nie była jednak Przełęcz Krzyżne, więc wędrowaliśmy dalej po płaskim terenie, podziwialiśmy otaczające dolinę szczyty i wypatrywaliśmy kolejnego kierunkowskazu
Gdy pojawił się kierunkowskaz z czarnym szlakiem odbiliśmy w prawo i rozpoczęliśmy podejście w górę kamiennym chodnikiem. Początkowo kamienna ścieżka biegła wśród trawy i było łagodnie
Im wyżej tym stromiej, a teren coraz bardziej skalisty. Idziemy zakosami, a przystając oglądamy za siebie i podziwiamy z góry Dolinę Pięciu Stawów Polskich oraz otaczające ją szczyty.
„Góry to fascynujące laboratorium, w którym człowiek jest podmiotem i przedmiotem badań. To, co biologiczne, styka się tu z tym, co duchowe, wielkość sąsiaduje z małością, życie ze śmiercią. Tu widać „królewskość” rodzaju ludzkiego – w wymiarze duchowym – i zarazem nasz zwierzęcy rodowód”. (Michał Jagiełło)
Kolejny piękny widok na Dolinę Pięciu Stawów Polskich z czarnego szlaku na Kozi Wierch
Gdy doszliśmy do Orlej Perci (czerwonego szlaku), to skręciliśmy w lewo. Na szczyt Koziego Wierchu szliśmy trawersem, ostrożnie po skałach, uważając by nie zgubić znaków.
Teraz kilka widoków z podniebnego tarasu – szczytu Koziego Wierchu (2291 m n.p.m.)
Ogromna przepaścistość, wiele strzelistych turni – to robi wrażenie, prawda?
Kozi Wierch (2291 m n.p.m.) jest najwyższą górą znajdującą się w całości na terenie Polski. Kozi Wierch wznosi się w długiej wschodniej grani Świnicy pomiędzy Doliną Gąsienicową a Doliną Pięciu Stawów Polskich, a dokładniej między dwiema dolinkami wiszącymi: Dolinką Kozią i Dolinką Pustą. Wzdłuż grani tej poprowadzono szlak turystyczny zwany Orlą Percią. (Źródło informacji: http://pl.wikipedia.org)
Szczyt swoją nazwę zawdzięcza kozicom, które można tu spotkać stosunkowo często, zwłaszcza na stokach opadających w stronę Doliny Pięciu Stawów Polskich.
Ze szczytu Koziego Wierchu można podziwiać wspaniałą panoramę na różne strony – na zdjęciu Czarny Staw Gąsienicowy
Jeszcze jeden widok z Koziego Wierchu i tą samą trasą co wchodziliśmy, będziemy schodzić
W dole ponownie Czarny Staw Gąsienicowy, po lewej majestatyczna Świnica, a w tle na horyzoncie można wypatrzeć sylwetkę Giewontu
Przy schodzeniu, podobnie jak i przy wchodzeniu należy zachować szczególną ostrożność. Szliśmy więc ostrożnie, powoli, patrząc gdzie stawiamy nogi, a od czasu do czasu przystawaliśmy, by nasycić się wspaniałymi wysokogórskimi widokami i zrobić na pamiątkę zdjęcia
Do samochodu powróciliśmy powielając trasę
Podsumowując trasa:
Parking w Palenicy Białczańskiej – Wodogrzmoty Mickiewicza – Dolina Roztoki – Wodospad Siklawa – Dolina Pięciu Stawów Polskich – Schronisko PTTK w Dolinie Pięciu Stawów Polskich – Kozi Wierch (2291 m n.p.m.) – powrót tą samą trasą – Parking w Palenicy Białczańskiej
Ambitna i emocjonująca wędrówka, wspaniałe widoki – to był dzień pełen wrażeń.
A na koniec i całe szczęście, że dopiero wtedy, dopadła nas ulewa i ostatni odcinek, od Wodogrzmotów Mickiewicza do parkingu w Palenicy Białczańskiej pokonywaliśmy na szóstym biegu, w ociekających wodą płaszczach przeciwdeszczowych
Gdy Stary Rok w Nowy się zamienia
przyjmijcie gorące me życzenia
niech się spełnią wszystkie Wasze marzenia
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU 2022 !!!!!!