„Kwiecień plecień, bo przeplata trochę zimy, trochę lata” – tegoroczny kwiecień zgodnie ze znanym powiedzeniem okazał się być bardzo kapryśnym miesiącem. Było co prawda kilka w pełni wiosennych dni, ale częściej bywało jednak zimno i wietrznie. Wiele szkód w niektórych regionach kraju wyrządził też nagły i silny atak zimy. Ponieważ nie udało mi się skorzystać z tych cieplejszych dni i wyruszyć z aparatem w plener, zrobiłam małe porządki w moim komputerze i w ich efekcie przygotowałam kolejny wspomnieniowy wpis
Zapraszam dzisiaj do miejsca, które było wielokrotnie celem moich wycieczek rowerowych i gdzie na pstrykałam już mnóstwo zdjęć, a część z nich teraz pokażę tu
Zbiornik (zalew) Włodowice, bo o nim dzisiaj mowa znajduje się w województwie śląskim, powiecie zawierciańskim, gminie Włodowice, pomiędzy Włodowicami, a Rudnikami.
Ten sztuczny zbiornik o powierzchni ok. 2 ha położony jest przy drodze do Zawiercia i pięknie otoczony przez lasy.
Zaglądając do moich archiwalnych wpisów w kategorii „Jura Krakowsko-Częstochowska” można znaleźć wpis 38. Zbiornik Włodowice. Relacjonuję w nim moją pierwszą wycieczkę rowerową do tego miejsca, która odbyła się dokładnie 22 września 2011 roku. Zauroczona, od tej pory byłam tam wielokrotnie, a w moim komputerze (jak już wspomniałam na wstępie) można znaleźć mnóstwo zdjęć zrobionych właśnie tam. Dzisiejszy wpis traktuję jako taką kontynuację tego archiwalnego i dlatego osoby, które zajrzały tu po raz pierwszy zachęcam do zapoznania się z nim, a osobom czytającym mnie regularnie – przypomnienie go sobie Znajdziecie tam różne informacje o tym zbiorniku i kilka (moim zdaniem) ciekawych zdjęć 😉
Nad wodą tak mi tutaj fajnie,
Tak mi tu dobrze.
Tak mi tutaj Krainie,
Jak nigdzie nie było dobrze.
Ziemia pachnie i trawa
Dookoła wody, trzciny,
A przy niej kaczek wrzawa,
I ja tutaj wesoł jedyny.
Nikt na mnie nie krzyczy,
Nikt mnie nie woła.
Las wszędzie dziewiczy,
A nad nim lot sokoła.
Kocham to miejsce uwielbienia,
Jak życie, choć k a l e k i e.
Tutaj nigdy nie mówię do widzenia,
Bo wszystko jest bliskie, a nie dalekie.
Słońce wyszło spoza chmur,
Łuskając czoła sosen.
Mamże tutaj leśny mur,
Z pięćdziesięciu trzech, jedenaście wiosen.
Ogrodzony jestem wodą, Puszczą,
A chroniony mgłą i ciszą.
Żyć tutaj tylko wieszczom,
Skoro Natury tętna, myśli wieszczy słyszą.
Więc nie trzeba sympatyków,
Skoro żywioł to docenia.
Tutaj tańczę z Naturą, nie dla wybryków,
A wraz z ciszą do uśpienia…
(Mieczysław Borys)
Oj, fajnie tam, fajnie i dobrze jak tym wierszu powyżej I dlatego właśnie tak bardzo lubię jeździć tam na rowerze i w ciszy i w spokoju wpatrywać się w wodę
Wiatr pieści cicho powierzchnię jeziora.
Słońce ozłaca aksamitne fale.
Nadeszła późna popołudniowa pora.
Uroczo tak, po prostu wspaniale.
Gdzieś tam mała rybka błyśnie w głębinie.
Stado kaczek płynie dumną flotą.
Drzemią zegary, więc czas wolno płynie.
Przytuliłbym jakąś rusałkę z ochotą.
Lecz jest już pusto bo sezon się kończy.
Rusałki bikini zamienią znów w spodnie.
Z tęsknotą któraś na jezioro spojrzy…
Zabierze wspomnienia miłosne i pogodne.
(Nad jeziorem – Oskar Wizard)
Urok tego miejsca doceniają wędkarze, miłośnicy spacerów, jazdy na rowerze, kąpieli wodnych oraz biwakowania.
Pod widocznymi na kolejnym zdjęciu zadaszeniami można w razie deszczu schronić się, a na paleniskach upichcić coś na ząb
Ziemio nasza, Ziemio miła
Tyś nas wszystkich wykarmiła,
Twe powietrze, lasy, wody,
To największa Twa uroda.
Więc człowieku, pilnuj srodze,
By nie padło wszystko w trwodze,
Bo gdy zniszczysz wszystko wszędzie
To i ciebie też nie będzie!
Człowiek przez wieki ujarzmiał przyrodę,
uzyskując z niej zasoby niezbędne do tworzenia
nowych cywilizacji.
I oto nastały czasy, kiedy w wielu regionach
kuli ziemskiej pod naciskiem człowieka
przyroda zaczęła ustępować,
cofać się, a nawet ginąć.
(N. Fiedorenko)
Aż strach pomyśleć jak wyglądałby nasz świat, gdybyśmy dopuścili do całkowitego zniszczenia przyrody Z niej czerpiemy tak wiele korzyści, które pozwalają nam na funkcjonowanie. To przecież przyroda dostarcza nam pożywienia i tlenu niezbędnego do życia…
„Mamy tylko jedną Ziemię, a jej przyszłość zależy od każdego na pozór niewielkiego ludzkiego działania, zależy od każdego z nas” (Florian Plit)
Rozmyślając o ochronie przyrody obchodzimy jeszcze raz wkoło zbiornik włodowicki
Ponieważ Ziemia opiekuje się nami,
zaopiekujmy się Ziemią.
Odwzajemniajmy miłość jaką nas obdarza,
utrzymując ją w czystości i w szczęściu…
Lubię, gdy słońce mnie woła,
Nad wodę z tysiącem fal.
Gdzie piękna zieleń dokoła,
A dusza wyrywa się w dal (…).
Lubię patrzeć na trzciny,
Wietrzyk w nich sobie hasa.
W tych wodach bywają liny,
Trzeba je tylko złapać.
Na takim łonie natury,
Człowiek odżywa na nowo.
Z życia odpływają chmury,
Nie złości nawet złe słowo.
(Dzień nad wodą – autor: jarmolstan)
Każdy ma swój sposób na wyciszenie się.
Zaglądamy w swój umysł, szybujemy wśród wspomnień.
Żeby zanurkować w tych najprzyjemniejszych.
Im ich więcej, tym dłużej trwa cisza i spokój (…)
(Magda M.)
I kolejny kadr z miejsca, gdzie wspaniale można się zresetować i naładować akumulatory
życie …
życie nie jest jak staw ze stojącą wodą –
ale jak płynąca rzeka …
a rzeka …
nurt jej w różny sposób się zmienia
i nic tu nie jest do odgadnienia …
(Zeatix Lens)
Cudny zielony zakątek, prawda?
Lubię obrazy odbijające się w lustrze wody
– zachwycają mnie i intrygują
Powietrze, światło, odpoczynek uzdrawiają,
lecz największe ukojenie
płynie z kochającego serca.
(Theodor Fontane)
Przyroda bez człowieka może żyć,
ale człowiek bez przyrody ZGINIE!
No niestety, człowiek to chyba największy szkodnik natury
Kończąc, jak zwykle zachęcam do odwiedzenia pokazywanego przeze mnie miejsca, miejsca gdzie wspaniale można wypocząć i wyciszyć się. By było tam jednak nadal tak pięknie i czysto podkreślam znaczenie edukacji ekologicznej i apeluję:
W obecnych czasach, gdy coraz częściej słyszy się o większych i mniejszych katastrofach ekologicznych – bądźmy „świadomymi” użytkownikami środowiska !!!
Dziękuję za wizytę i wszystkim sympatykom mojego blogowania serdeczne pozdrowienia posyłam