202. Siwy Wierch (słow. Sivý vrch, 1805 m n.p.m.) z Bobrowieckiej Wapienicy (słow. Bobrovecka vapenica)

Witam serdecznie :) :) :)
Następnego dnia wstaliśmy wcześnie rano by przekroczyć granicę w Jurgowie i odbyć kolejną wędrówkę po Tatrach słowackich. Samochodem dojechaliśmy aż do Bobrowieckiej Wapienicy (słow. Bobrovecka vapenica) poniżej wylotu Doliny Jałowieckiej. Jest tam bezpłatny parking na kilka samochodów.

Nazwa „Bobrowiecki Wapiennik (słow. Bobrovecka vapenica)” pochodzi od słowackiej miejscowości Bobrowiec (słow. Bobrovec). Pomiędzy Bobrowieckim Wapiennikiem, a zalesionym podnóżem Tatr znajduje się duża i równa łąka zwana Lespieńce. Na jej zachodnim obrzeżu, na wzniesieniu stoi kaplica z napisem „Sionská Hora Matky Božej” (w tłumaczeniu na język polski oznacza to: Góra Syjonu Matki Bożej).

Wokół kaplicy ustawiony stacje Drogi Krzyżowej.
W moim odczuciu to doskonałe miejsce do modlitwy i wyciszenia się :)

Ruszyliśmy dalej szlakiem niebieskim. Początkowo szliśmy łąką – asfaltem, później lasem – wąską ścieżką aż doszliśmy do Rozejścia pod Kamieniołomem (słow. Rázcestie nad Kamenolomom,1140 m n.p.m.).

Do kolejnej tabliczki – Rozejścia pod Babkami (słow. Rázcestie pod Babkou, 1243 m n.p.m.) towarzyszył nam szlak zielony.

Rozdroże pod Babkami (słow. Rázcestie pod Babkou) znajduje się na południowo-zachodnich stokach grzbietu Szczawne opadającego z Babek na wierzchołek Mnicha. Na rozdrożu jest wiata dla turystów, a rozdroże znajduje się przy granicy obszaru ochrony ścisłej obejmującego wapienne turnie Sokoła, Mnicha i Sokoli. (Źródło informacji: https://pl.wikipedia.org/ )

Wierni niebieskiemu szlakowi zrezygnowaliśmy z trasy przez Babki (słow. Babky, 1566 m n.p.m.) i po 40 minutach dotarliśmy do Chaty Czerwieniec (słow. chata pod Náružím) :)

Chata Czerwieniec (słow. chata pod Náružím) znajduje się na wysokości 1420 m n.p.m, w Mnichowym Żlebie, u południowo-zachodnich podnóży płaskiego grzbietu odchodzącego w południowo-wschodnim kierunku od Małej Kopy do Doliny Jałowieckiej. Tuż po zachodniej i południowej stronie schroniska spływa Mnichowy Potok, a po południowej wznosi się Mnich (już po drugiej stronie Mnichowego Potoku) (Źródło informacji: https://pl.wikipedia.org/ )

Trochę historii – otóż w 1935 r. w okolicy dzisiejszego schroniska zbudowano budynek o nazwie Chata v Medvedzom. Pod koniec II wojny światowej doszło do pożaru wywołanego przez Niemców. Kolejny budynek, stojący w tym miejscu w latach 1962-1968, również zakończył swoje istnienie na skutek pożaru.
Pierwsza budowla na miejscu obecnego schroniska powstała w latach 1969-70. Inicjatorami przedsięwzięcia budowy byli mieszkańcy Bobrowca. Budynek zaadoptowano na potrzeby lokalnego klubu turystycznego. Do jego rozbiórki doprowadzono w latach 1999-2000, po czym odbudowano ponownie. Nowe schronisko jest większe i bardzie przestronne. Obiekt stanowi własność wsi Bobrowiec. (Źródło informacji: https://portaltatrzanski.pl )

Chata pod Náružím jest czynna tylko w lipcu i sierpniu, potem jedynie w weekendy (od godz. 17.00 w piątek do godz. 15.00 w niedzielę). Jest też możliwość ustalenia z chatarem indywidualnego terminu. Rezerwacji należy dokonać telefonicznie. Schronisko dysponuje 30 miejscami noclegowymi, w trzech 10 osobowych pokojach. Możliwe jest również nocowanie w jadalni lub na strychu we własnym śpiworze, dla maksymalnie 20 osób. W budynku znajduje się kuchnia turystyczna, w której można przygotowywać własne posiłki. Na miejscu są dostępne naczynia kuchenne. Toaleta znajduje się poza budynkiem. Obowiązuje zakaz wprowadzania zwierząt.

Nie nocowałam, ale odpoczywając podczas wędrówki, zachwyciłam się spokojnym, domowym klimatem tego miejsca, jakże odmiennym od wszystkich pozostałych tatrzańskich schronisk, w których byłam :)

Chata pod Náružím jest doskonałym miejscem wypadowym na Siwy Wierch, Babki czy do Żarskiego Schroniska.

Po odpoczynku ruszyliśmy dalej w drogę i po 45 minutach męczącej wędrówki w górę dotarliśmy do Przełęczy Przedwrocie (słow. Sedlo Predúvratie).
Przełęcz ta znajduje się na wysokości 1585 m n.p.m., w południowej grani Siwego Wierchu, pomiędzy Wielką Kopą i Małą Kopą. Jej wschodnie stoki opadają do Doliny Bobrowieckiej, natomiast zachodnie do Doliny Guniowej.

Rejon przełęczy jest trawiasty i zarastający kosodrzewiną; dawniej był wypasany. W pobliżu można znaleźć źródło. Od Przedwrocia istnieje nieznakowana ścieżka prowadząca na przełęcz Sucha Przehyba pomiędzy Ostrą a Suchym Wierchem. Niebieski szlak prowadzi z przełęczy do Chaty Czerwieniec. Został on amatorsko wyznaczony przez użytkowników tego schroniska, a w 1994 roku włączony do oficjalnej sieci szlaków turystycznych TANAP-u. Szlakiem zielonym dochodzi się na szczyt Siwego Wierchu (słow. Sivý vrch). ( Źródło informacji: https://portaltatrzanski.pl )

Na zdjęciu Ostra (słow. Ostrá) , a za nią w tle szczyt Siwego Wierchu (słow. Sivý vrch) :)

My z przełęczy ruszyliśmy szlakiem zielonym by zdobyć szczyt Siwego Wierchu (słow. Sivý vrch) :)

Na zdjęciu w oddali grań Siwego Wierchu (słow. Sivý vrch) z Rzędowymi Skałami, które tworzą niezwykły labirynt turni i baszt skalnych. I już teraz polecam szlak z Wyżniej Huciańskiej Przełęczy (słow. Vyšné Hutianske sedlo) na Siwy Wierch (słow. Sivý). Dokładny opis tego szlaku w moim archiwalnym wpisie 161. Siwy Wierch (słow. Sivý vrch, 1805 m n.p.m.).

Dalsza część szlaku prowadząca przez Ostrą (słow. Ostrá, 1764 m n.p.m.) zaskoczyła nas. Szlak piął się stromo w górę przez gęstą kosówkę, momentami to nawet na kolanach przeciskaliśmy się :) Później okazało się, że można skrótem trawersować szczyt. Byłoby lżej, ale nie tak emocjonująco, więc nie żałuję wyboru ścieżki :)

Do szczytu Siwego Wierchu (słow. Sivý vrch) już niedaleko, ścieżka wygodniejsza, więc dzielnie maszerowaliśmy :)

Rozległy masyw Siwego Wierchu (słow. Sivý vrch) zbudowany jest z wapieni i dolomitów płaszczowiny choczańskiej :) Siwy Wierch rzeczywiście osiwiał :)

Widać słupek, więc niedługo „szczytujemy” 😉

I dotarliśmy na szczyt Siwego Wierchu (słow. Sivý vrch) :) Czekała tam na nas zasłużona nagroda pod postacią odpoczynku, podziwiania widoków i robienia zdjęć :)

Poniżej ujęcie w stronę Rzędowych Skał, wśród których biegnie czerwony szlak z Wyżniej Przełęczy Huciańskiej. Gdy kilka lat temu wędrowałam nim, to zachwycił mnie i dlatego ponownie go polecam, a po więcej informacji odsyłam do mojego archiwalnego wpisu 161. Siwy Wierch (słow. Sivý vrch, 1805 m n.p.m.).

Siwy Wierch (słow. Sivý vrch, 1805 m n.p.m.) jest ostatnim ku zachodowi wybitniejszym szczytem Tatr Zachodnich. Wznosi się nad czterema dolinami. Południowo-zachodnie stoki opadają do głównego ciągu Doliny Suchej Sielnickiej, najbardziej na zachód wysuniętej doliny walnej Tatr. Wschodnie zbocza masywu opadają do Doliny Bobrowieckiej Liptowskiej, górnego piętra Doliny Jałowieckiej, zaś północne do Doliny Siwej i Doliny Suchej. (Źródło informacji: https://pl.wikipedia.org/ )

Spojrzenie w kierunku szlaku, którym szliśmy. Widzimy Małą Ostrą (słow. Malá Ostrá) i Ostrą (słow. Ostrá) :)

Na szczycie Siwego Wierchu od dawna bywali góralscy myśliwi i pasterze. Pierwsze znane wejście zimowe należy do Polaków. Dokonał go Józef Grabowski z towarzyszami w 1914 r. Polacy wnieśli też spory wkład w badania naukowe Siwego Wierchu. (Źródło informacji: https://pl.wikipedia.org/ )

Widok z Siwego Wierchu na wschód i szczyty Tatr Zachodnich: Salatyny, Spaloną Kopę, Pachoła, Banówkę :)

Aura pogodowa w górach lubi się zmieniać – kolejne zdjęcie jest tego doskonałym przykładem :)

Na Siwy Wierch (słow. Sivý vrch) warto się wybrać. Co prawda nie jest wysoki, bo ma 1805 m n.p.m., ale ma unikalny, skalisty charakter i pod samym wierzchołkiem kilka eksponowanych miejsc.
Na szlaku, którym szliśmy raczej mało ludzi, cisza, spokój, dużo zieleni (zieleń pozytywnie wpływa na nasz wzrok i na układ nerwowy) oraz ciekawe widoki. Momentami trzeba było uważać na oznakowanie szlaku. Na szczycie spotkaliśmy tylko cztery osoby, a w pewnym momencie byliśmy tam sami, więc jak dla mnie, to idealnie :) Po przejściu całej trasy byliśmy męczeni, ale co ważniejsze zadowoleni i usatysfakcjonowani :)

Ostatni już kadr z Siwego Wierchu (słow. Sivý vrch), a ponieważ do samochodu powracaliśmy powtarzając trasę to i ostatni kadr z tej całodziennej wędrówki.

Podsumowując trasa:
Bobrowiecka Wapienica (słow. Bobrovecka vapenica) poniżej wylotu Doliny Jałowieckiej – Rozejście pod Kamieniołomem (słow. Rázcestie nad Kamenolomom) – Rozejście pod Babkami (słow. Rázcestie pod Babkou) – Chata Czerwieniec (słow. chata pod Náružím) – Przełęcz Przedwrocie (słow. Sedlo Predúvratie) – Ostra (słow. Ostrá) – Siwy Wierch (słow. Sivý vrch, 1805 m n.p.m) – powrót tą samą trasą – Bobrowiecka Wapienica (słow. Bobrovecka vapenica) poniżej wylotu Doliny Jałowieckiej

Przygotowując ten wpis zachwyciłam się kwitnącą wiśnią i dlatego na koniec jeszcze krótką „wiśniową serię” pokażę :)

Gdy ci się kiedyś przyśni
na przykład gałązka wiśni,
to wiedz,

że to znaczy szczęście –
bo wiśnia we śnie znaczy,
że koniec twej rozpaczy
i że będziesz szczęśliwy
coraz częściej (…)
(„Gałązka wiśni” – Konstanty Ildefons Gałczyński)

Lubię zwiedzać, spacerować i wędrować po górach i podczas tych aktywności fotografować, ale lubię też przyglądać się zmianom zachodzącym w przyrodzie i zatrzymywać je w kadrze :) Od tej wisienki trudno było mi się oderwać, więc jeszcze jedno zdjęcie wiśni kwieciem obsypanej :)

POZDRAWIAM i ponieważ nowe miejsca do zaprezentowania czekają w kolejce, zapraszam do oglądania kolejnych wpisów :)