Ziemia Kłodzka obejmująca Kotlinę Kłodzką i otaczające ją tereny górskie (Góry Suche, Góry Stołowe, Góry Sowie, Góry Złote, Góry Bardzkie, Masyw Śnieżnika, Krowiarki, Góry Bialskie, Góry Bystrzyckie, Góry Orlickie) to niezwykle atrakcyjny turystycznie region Polski. Z pewnością każdy znajdzie tam coś interesującego dla siebie. Ostatnio opowiadałam o świetnym kurorcie – Kudowie-Zdroju i zachęcałam do spacerowania po Parku Zdrojowym, a dzisiaj chciałabym pokazać najwyższy szczyt Gór Stołowych i zarazem jedną z największych atrakcji turystycznych Sudetów – Szczeliniec Wielki.
Najłatwiej dostępny jest ze wsi Karłów. Samochód można zostawić na jednym z licznych tam parkingów i asfaltową drogą udać się w kierunku góry (my właśnie tak zrobiliśmy). Wejście na szczyt zajmuje ok. 40 min. W Karłowie można się też posilić w kilku barach. Wejście możliwe jest również z Pasterki – niewielkiej wsi w gminie Radków.
Na pierwszym zdjęciu charakterystyczne schody prowadzące na szczyt
Co prawda stopni nie liczyłam, ale wyczytałam w przewodniku, że obecnie na górę prowadzi 665 kamiennych stopni. Są one dziełem Pabla, sołtysa Karłowa. Ten niezwykły człowiek, który zmarł w wieku ponad 87 lat, przez 71 lat był przewodnikiem. Dzięki niemu i jego zaparciu Szczeliniec wygląda teraz tak, jak wygląda, czyli pięknie 😉
Na wysokości 905 m n.p.m. w północno-zachodniej części platformy Szczelińca Wielkiego znajduje się schronisko. Mieści się ono w budynku wybudowanym w 1846 r. w stylu tyrolskim.
Pierwsza drewniana letnia altana dająca schronienie wędrowcom powstała tu w 1815 r. W 1845 r. dzięki działaniom miłośnika Gór Stołowych Franza Pabla wzniesiono w stylu tyrolskim schronisko-gospodę, nadając jej nazwę Schweizerai. W 1947 r. schronisko przejęło PTT, zmieniając nazwę na Szwajcarka, a w 1950 r. PTTK. Schronisko po kapitalnym remoncie służy turystom noclegami i bufetem.
W pobliżu schroniska znajdują się tablice upamiętniające pobyt na szczycie Goethego i Johna Quincy’ego Adamsa, jak również tablica upamiętniająca Franza Pabla.
Schronisko na Szczelińcu, to jedyne schronisko w Sudetach pozbawione jakiejkolwiek możliwości dojazdu. Obiekt zaopatrywany jest przez dźwig towarowy. To również najstarsze schronisko turystyczne w Sudetach.
Przed schroniskiem znajdują się tarasy widokowe z ławkami, stolikami i lunetami. To idealne miejsce, by odpocząć i podziwiać wspaniałe widoki
Schronisko na Szczelińcu Wielkim jest świetnym punktem wyjścia do skalnych labiryntów Gór Stołowych i nie wyobrażam sobie nawet, by tam być i nie przejść ich
Najsławniejszy szczyt Gór Stołowych – Szczeliniec ma wysokość 919 m n.p.m. Jego wierzchołek zajmuje powierzchnię o długości 600 m, szerokości 300 m i usiany jest skałami, które tworzą malowniczy labirynt. Znajduje się na terenie Parku Narodowego Gór Stołowych i objęty jest rezerwatem przyrody. Wstęp w okresie turystycznym jest płatny (nie wolno wprowadzać psów). Szlak prowadzący przez rezerwat jest jednokierunkowy, nie wraca się już do schroniska lecz schodzi na dół.
Nazwy nadane najciekawszym formom skalnym pochodzą od ich charakterystycznych kształtów: Wielbłąd, Słoń, Wiewiórka czy stanowiący wręcz symbol tych gór Małpolud. Najwyższym punktem Szczelińca jest skała zwana Fotelem Pradziada, na którą wchodzi się po metalowych schodkach. Ciekawostką są dwie skały, tzw. chybotki: Kołyska Księżniczki Emilki oraz Serce Ducha Gór, które, pomimo znacznej masy, można niewielkim wysiłkiem poruszyć. Wewnątrz licznych korytarzy panuje swoisty mikroklimat, a w niektórych miejscach śnieg utrzymuje się do lipca.
Na zdjęciu Kaczęta
Od XVI wieku Szczeliniec znany był jako Heuscheuer. W spolszczonej wersji, zaraz po wojnie góra znana była jako Hejszowina. W polskim nazewnictwie całe pasmo górskie zaczęto nazywać Górami Stołowymi nawiązując do pruskiej jeszcze opowieści o ministrze von Hoym, który w 1791 roku urządził na wierzchołku Szczelińca wytworny bankiet. Góry Stołowe jednak wcale nie są płaskie jak stół i nie dajcie sobie tego wmówić 😉
I jeszcze raz Kaczęta, tylko w oddali
A poniżej Wielbłąd – jedna z najbardziej charakterystycznych formacji skalnych na Szczelińcu.
Dalej wędrujemy skalnym labiryntem. Przy wilgotnej pogodzie należy uważać, gdyż kładki, kamienne stopnie i skałki są bardzo śliskie.
Z miejscem tym związana jest ciekawa legenda.
Otóż … było sobie kiedyś bogate miasto. Rządził nim władca do którego należały wszelkie skarby świata. Ściany domów i pałaców wyłożone były drogocennymi kamieniami, a po ulicach przechadzały się egzotyczne zwierzęta Nad miastem rozciągało się Niebo, do którego po śmierci trafiali szlachetni, pod spodem zaś Piekło, dokąd strącano nikczemników. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to, że pewnego dnia córka władcy nieszczęśliwie się zakochała i to do tego w ciemnoskórym księciu.
Od łez i żalu księżniczki wszystko wkoło skamieniało. Egzotyczne zwierzęta, które należały do przybysza na zawsze zostały w chłodnej krainie. Tak powstały niezwykłe formy skalne na Szczelińcu – stąd kamienny wielbłąd, stąd Głowa Murzyna.
Naprawdę Góry Stołowe to jedyne w Polsce góry płytowe zbudowane z ułożonych piętrowo warstw piaskowca. Około 270 mln lat temu zaczął się formować ich fundament. Po 100 mln lat podstawa przyszłych gór zanurzyła się w morzu, 70 mln lat temu wynurzyła się płyta i wtedy rozpoczął się trwający do dziś proces erozji.
Niegdyś Szczeliniec uchodził za górę nie do zdobycia. Pojawiały się tu jedynie żmije w złotych koronach. Prawdopodobnie jako pierwszy w XVI wieku zdobył go pewien jezuita. Na Fotelu Pradziada, najwyżej położonej na górze skale, wyrył inicjały JHS lub SJ oraz datę 1576 (1565?).
Podczas wojny trzydziestoletniej (1618–1648) skały Szczelińca prawdopodobnie służyły jako schronienie prześladowanym protestantom. W XIX w. szczyt stał się już ogólnie znaną atrakcją turystyczną. Odwiedziło go wiele znanych osobistości, m.in. Fryderyk Wilhelm II i jego synowie, Johann Wolfgang von Goethe oraz Carl Georg Heinrich hrabia von Hoym.
Podobno gdy major inżynier Bonaventura von Rauch odwiedził skalisty szczyt Szczelińca dostrzegł w nim świetne miejsce na budowę twierdzy. Pomysł ten jednak porzucono – uznano, że lepiej będzie służył celom rekreacyjnym niż militarnym
Na kolejnym zdjęciu Skała Małpolud.
Aż trudno uwierzyć, że te formacje skalne utworzyła natura
Na Szczelińcu, a dokładniej w Piekiełku, kręcono film „Opowieści z Narnii: Książę Kaspian”, jak również „Gazda z Diabelnej”.
To wspaniałe miejsce do wędrowania i podziwiania pięknych widoków
I ponownie podziwiamy widoki z jednego z wielu tarasów widokowych na Szczelińcu
Nie sposób opisać wszystkiego – to po prostu trzeba zobaczyć
Bardzo blisko Szczelińca Wielkiego znajduje się nieco niższy, ale równie rozległy masyw Szczelińca Małego. Szczeliniec Mały jest objęty ochroną ścisłą i jest całkowicie zamknięty dla ruchu turystycznego, chociaż do połowy lat 80. XX w. wolno się tam było wspinać pod warunkiem posiadania uprawnień taternickich. Za to bez problemu można dojść do Skalnych Grzybów i Błędnych Skał i zwiedzić tamtejsze labirynty skalne. My zwiedziliśmy Błędne Skały, jednak o tym opowiem już następnym razem
POZDRAWIAM SERDECZNIE