Witam i szybciutko rozpoczynam promocję kolejnego (moim zdaniem) ciekawego miejsca. Będzie nim tym razem znajdujący się u stóp ruin zamku Lipowiec – Nadwiślański Park Etnograficzny
Nadwiślański Park Etnograficzny w Wygiełzowie został udostępniony zwiedzającym 15 października 1973 roku (projekt powstał w 1965 r., początek realizacji – 1968 r.) i prezentuje kulturę Krakowiaków Zachodnich. Można w nim podziwiać architekturę i ekspozycje związane z ich życiem codziennym.
Po otwarciu były tu zaledwie 3 obiekty, a obecnie skansen zajmuje ponad 5 hektarów powierzchni o zróżnicowanej rzeźbie terenu, na którym zgromadzono 25 obiektów budownictwa drewnianego oraz liczne przykłady małej architektury.
Całość podzielona jest na bloki tematyczne. Tuż przy wejściu na teren skansenu znajduje się zespół małomiasteczkowy. Obiekty charakterystyczne dla zabudowy małego miasteczka zgrupowane są wokół czworobocznego rynku z publiczną studnią pośrodku. Jest to studnia z Aleksandrowic z II. poł. XIX w.
Do tej części skansenu należą: dom podcieniowy z Alwerni (1825 r.), w którym aktualnie znajduje się sklep z pamiątkami, dom z Chrzanowa (1804 r.) z warsztatem garncarskim, spichlerz dworski z Kościelca (1789 r.) oraz karczma z Minogi (XIX w.), w której można skosztować kuchni regionalnej
W sektorze wiejskim usytuowane są zagrody jedno oraz wielobudynkowe, a także przykłady wiejskiego budownictwa przemysłowego jak olejarnia z Dąbrowy Szlacheckiej, kuźnia z Liszek oraz młyn wodny z Sadka.
Wszystkich obiektów pokazywać tu nie będę, a jedynie te, które szczególnie przykuły moją uwagę i zachwyciły mnie pod kątem fotograficznym Do takich obiektów należy niewątpliwie chałupa modrzewiowa sołtysa M.Marchewki z Przegini Duchownej z 1862 r. z oryginalnym wyposażeniem wnętrza
Piękna sołtysówka… Fajnie sołtys Marchewka sobie żył 😉
Zdecydowanie skromniej wygląda biedniacka chałupa z Płazy z końca XIX w., w której znajduje się gospodarstwo zielarki i warsztat do szycia koszyków z korzenia sosny. Jej wnętrze prezentuje wystrój typowy dla biedoty wiejskiej.
Kolejny ciekawy muzealny obiekt to dwuizbowa chałupa z Przeciszowa z 1837 r.
Wewnątrz niej można zobaczyć wystawę „W szkole naszych dziadków”, a także sprzęty do obróbki lnu i warsztat wikliniarski.
Na ławkach „tablety”, na biurku nauczyciela „kalkulator”, a wszystko napędzane energią ręczną 😉 Dobrze, że są takie miejsca, gdzie można młodym pokazać, jak to się kiedyś żyło.
A poniżej obiekt małej architektury – gołębnik. Jest to rekonstrukcja na podstawie zachowanych dokumentów niestety nieistniejącego już gołębnika z Brzeszcz – Jawiszowic.
Interesującym obiektem jest również chałupa z Rozkochowa z 1813 r., stanowiąca zagrodę jednobudynkową, łączącą wspólnym dachem część mieszkalną i stajnię. W chałupie eksponowany jest warsztat do lania świec.
„Jeśli więc ktoś zechce zapoznać się ze starymi domami, stodołami, jeśli chce zbliżyć się do prawdziwego piękna, które odchodzi, winien zjechać z gładkiego traktu na boczną, mniej uczęszczaną i zazwyczaj bardziej wyboistą drogę. Tam nowoczesność nie zdążyła jeszcze rozprawić się z dniem wczorajszym”. Wiktor Zin
Lubię atmosferę takich miejsc… miło jest przysiąść i złapać oddech od pogoni dnia codziennego
Jednym z najciekawszych obiektów w parku jest Kościół z Ryczowa z pocz. XVII w. o konstrukcji zrębowej, w typie budowli gotyckiej, z oryginalnym wyposażeniem. Wnętrze kościoła p.w. Podwyższenia Krzyża Świętego zdobi polichromia z 1930 r. wykonana według projektu Jerzego Fedkowicza ucznia Józefa Mehoffera. Co roku na przełomie sierpnia i września w tym drewnianym kościółku odbywa się Festiwal Muzyki Kameralnej i Organowej
Tuż obok kościoła stoi dzwonnica alarmowa z Nowej Góry z 1778 r. Uważam, że razem tworzą zgraną całość
Kompleks sakralno-plebański dopełniają chałupa z Benczyna, spichlerz z Tenczynka (1726 r.) oraz ośmioboczna stodoła z Regulic (II poł. XIX w.).
Wspaniale prezentuje się chałupa z Benczyna (1875 r.) .W jej wnętrzu można zobaczyć ekspozycję kancelarii plebańskiej.
Najokazalszym obiektem Skansenu jest Dwór z Drogini z 1730 r. Wnętrze dworu zostało zaadaptowane na potrzeby działalności muzealnej i administracyjnej. Część muzealną zaaranżowano na „Mieszkanie zamożnej rodziny szlacheckiej” pokazane na przestrzeni wieku – od I poł. XIX wieku do 1945 roku. Program ekspozycji obejmuje pięć sal: salon, pokój pani, pokój rezydentki, sypialnię i gabinet pana. I tak się zajęłam zwiedzaniem tego obiektu, że ups zapomniałam, by zrobić mu chociaż jedno zdjęcie (z zewnątrz, bo w środku i tak był zakaz fotografowania).
Przygotowując ten wpis, na stronie http://www.skanseny.net wyczytałam ciekawą i moim zdaniem ważną informację i teraz pozwolę ją sobie zacytować: „Za sprawą dr Hanny Pieńkowskiej, krakowskiej konserwatorki zabytków, Małopolska stała się regionem o jednym z największych skupisk muzeów na wolnym powietrzu w Polsce. Ta miłośniczka małopolskiej architektury drewnianej przez 26 lat – od 1951 roku do śmierci w 1976 – pełniła funkcję wojewódzkiego konserwatora zabytków. Przyczyniła się do uratowania wsi Chochołów, założenia Nadwiślańskiego Parku Etnograficznego w Wygiełzowie oraz Orawskiego Parku Etnograficznego w Zubrzycy Górnej, a także odtworzenia ogrodów renesansowych w Mogilanach. Jako konserwatorka działała na rzecz ratowania zabytkowych szałasów tatrzańskich, które podziwiała wraz z mężem – Tadeuszem Staichem, podczas wspólnych wędrówek w Tatry. Ochrona wyjątkowej małomiasteczkowej drewnianej zabudowy rynku w Lanckoronie to także jej zasługa. Warto również dodać, że większość obiektów, które były poddawane przez panią Hannę Pieńkowską konserwacji nadal pełni swoje pierwotne funkcje – jest użytkowana.”
Wielkie zasługi dla ratowania i odnowy zabytków Małopolski, a szczególnie zabytków architektury drewnianej… Ja, gdy tylko mam możliwość, to chętnie zwiedzam Małopolskę i wędruję tatrzańskimi szlakami. Bardzo podoba mi się w Chochołowie i w Lanckoronie. Zachwycił mnie również Orawski Park Etnograficznego w Zubrzycy Górnej, a teraz z wielką przyjemnością po prawie 16 latach odwiedziłam skansen w Wygiełzowie i mam nadzieję, że jeszcze kiedyś do niego zawitam W Nadwiślańskim Parku Etnograficznym w Wygiełzowie oraz na pobliskim zamku Lipowiec można bardzo miło spędzić czas, a ponieważ często odbywają się tam również ciekawe wydarzenia kulturalno-rozrywkowe to, miejsce to jest szczególnie atrakcyjne dla rodzin z dziećmi.
POZDRAWIAM CIEPLUTKO
i zachęcam do rodzinnego zwiedzania, a także wpajania swym pociechom zainteresowania naszą narodową tożsamością, historią, kulturą, tradycją