87. Na tatrzańskim szlaku … Predné Solisko

Moja relacja z tatrzańskiego szlaku powoli dobiega końca. Siódmego dnia znowu poniosło nas na Słowację :) Pojechaliśmy do miejscowości Szczyrbskie Jezioro (słow. Štrbské Pleso) i stamtąd wyciągiem krzesełkowym wjechaliśmy na Solisko :)

Na wysokości 1840 m n.p.m. na zboczach Skrajnego Soliska (Predné Solisko) znajduje się schronisko turystyczne – Schronisko na Solisku (słow. chata pod Soliskom). Schronisko zostało oddane do użytku w 1944 r. W 2003 r. na miejscu starego schroniska powstało nowe, większe, dysponujące dzisiaj 9 miejscami noclegowymi.

Na kolejnym zdjęciu ponownie Schronisko na Solisku i ja z moimi synami na jego tle :)

Skrajne Solisko (słow. Predné Solisko) to najdalej wysunięty na południe szczyt w Grani Soliska.

Skrajne Solisko opada w kierunku Szczyrbskiego Jeziora długim stokiem. W środkowej części pokryty jest kosodrzewiną i piargami, natomiast w dolnej lasem. Na stoku tym, na wysokości ok. 1840 m znajduje się górna stacja kolejki, budynki wyciągu narciarskiego i schronisko na Solisku.

Na Skrajne Solisko turyści wchodzili od dawna, zarówno zimą, jak i latem. Wejścia te nie były jednak dokumentowane aż do 1906 r. Obecnie na wierzchołek Skrajnego Soliska prowadzi znakowany czerwono szlak turystyczny. Widok ze Skrajnego Soliska roztacza się w kierunku południowym, na Spisz i Liptów. Tatry są widoczne, jednak widok jest ograniczony do Doliny Furkotnej i Młynickiej.

Weszliśmy i my … niestety na szczycie Skrajnego Soliska mgła uniemożliwiła nam podziwianie widoków :(

A poniżej widać, jak zadowolona ze zdobycia szczytu Skrajnego Soliska (Predné Solisko) ponownie czerwonym szlakiem schodzę do Schroniska na Solisku.

W górach jak wiadomo pogoda zmienna jest i tego dnia również taka była. Było mgliście, grzmiało w oddali i burza wisiała w powietrzu, jednak od czasu do czasu naszym oczom ukazywały się również wspaniałe widoki :)

Po odpoczynku w Schronisku na Solisku szlakiem niebieskim poszliśmy do Razcestie pod Soliskom, a następnie szlakiem żółtym zeszliśmy do Szczyrbskiego Jeziora (słow. Štrbské Pleso). Można powiedzieć, że mieliśmy szczęście, bo deszcz złapał nas dopiero na dole, w miejscowości Szczyrbskie Jezioro. Niestety musieliśmy odpuścić spacer wokół jeziora i szybciej niż planowaliśmy powróciliśmy do Bukowiny Tatrzańskiej. Mimo niesprzyjającej aury pogodowej i tak był to bardzo udany dzień :)

„Góry pozwalają doświadczyć trudu wspinaczki,
strome podejścia kształtują charakter,
a kontakt z przyrodą daje pogodę ducha.”
(Jan Paweł II)

Piękne słowa naszego papieża – wielkiego miłośnika gór :) Góry uczą, mobilizują do pokonywania słabości, mają wielką moc przyciągania, ale należy pamiętać, że oprócz tego, że są piękne, są również bardzo groźne i niebezpieczne. Na szczęście nam nic złego się nie przytrafiło, a z tego wyjazdu przywieźliśmy mnóstwo pięknych wspomnień i zdjęć. Jestem również bardzo dumna z moich dzieci :) Inne stękają i marudzą, a oni dzielnie maszerowali i wysoko wchodzili :)

„Miłości do gór nauczyć się nie można.
Trzeba je pokochać z samego siebie”
(Walery Goetel)

Pokochałam… i już tęsknię nie mogąc się doczekać kiedy tam powrócę :)

TRASA:                                                                                                                       Szczyrbskie Jezioro (słow. Štrbské Pleso) – Schronisko na Solisku (słow. chata pod Soliskom) – Skrajne Solisko (słow. Predné Solisko) – Schronisko na Solisku (słow. chata pod Soliskom) – niebieskim szlakiem do Razcestie pod Soliskom, a następnie żółtym do Szczyrbskie Jezioro (słow. Štrbské Pleso)

Ostatni – ósmy dzień wyjazdu to już tylko pakowanie i mały wypad do Zakopanego 😉

POZDRAWIAM CIEPLUTKO                                                                                   Wygrzewając się w ciepłym domu i wspominając letnie wycieczki :)