Był już Okiennik Wielki, Brama Twardowskiego i Rzędkowickie Skały, a dzisiaj do tego szacownego grona ciekawych ostańców jurajskich postanowiłam dołączyć Rzędową Skałę
Mimo, że mam do niej niedaleko, to po raz pierwszy zobaczyłam ją z bliska dopiero w sierpniu 2011 roku. Zachwyciłam się wtedy jej kształtem, wielkością, lokalizacją oraz widokami, jakie można podziwiać z jej szczytu. Ten zachwyt pozostał – w tym roku na moim rowerze już dwukrotnie do niej dotarłam. Przęglądając wszystkie zrobione tam zdjęcia postanowiłam pokazać kilka z nich, stąd też pomysł na ten dzisiejszy wpis
By nazewnictwem nie wprowadzać nikogo w błąd zaraz na początku wyjaśnię, że Rzędkowickie Skały to grupa skał wapiennych, położona na wschód od wsi Rzędkowice w gminie Włodowice (bardzo lubię tam jeździć i już nawet kilkakrotnie tu o nich opowiadałam), natomiast bohaterka dzisiejszego wpisu – Rzędowa Skała znajduje się na północny-wschód od Bzowa (województwo śląskie, dzielnica Zawiercia) przy utwardzonej drodze polnej w kierunku Karlina
Usytuowana w polach, między trawami i łanami zbóż Rzędowa Skała robi ogromne wrażenie. „Jurajski Giewont” – to określenie idealnie do niej pasuje, ale oczywiście to nie jedyny „Giewont” na obszarze Jury – skał z krzyżami jest tam więcej
Bez problemu i bez lin można wejść na szczyt Rzędowej Skały i z niego podziwiać przepiękne widoki okolicy
Doskonale widać Górę Chełm, o której niedawno Wam opowiadałam, a także Górę Birów i Zamek Ogrodzieniec (to te maleństwa na horyzoncie następnego zdjęcia) 😉 I o ile na Górze Birów i na Zamku Ogrodzieniec spacerują tłumy turystów, tu bez biletu wstępu można podziwiać sielski krajobraz i odpoczywać w spokoju
I jeszcze jeden widok ze szczytu Rzędowej Skały na okolicę – to niesamowite ile piękna kryje w sobie Jura Krakowsko-Częstochowska
Oprócz podziwiania widoków (o czym już nie raz pisałam) na jurajskim szlaku można też spotkać wiele ciekawych roślinek. Ja oprócz tego, że je podziwiam, lubię je też fotografować. Będąc ostatni raz pod Rzędową Skałą wypatrzyłam takie oto goździki
Rzędową Skałę można obejść i obfotografować – na tle błękitnego nieba szczególnie pięknie się prezentuje, nieprawdaż ??? 😉
A na kolejnym zdjęciu hmmm… „wielka miłośniczka jurajskich widoków”, czyli moja skromna osoba na tle Rzędowej Skały 😉
W skrócie to wszystko – niestety nie znam żadnych legend związanych z tą skałą (nie wiem nawet, czy takie istnieją), ale jedno wiem na pewno – będąc już na Zamku Ogrodzieniec, czy na Górze Birów warto wypatrzeć w oddali tą samotnie położoną w polach skałę i podjechać, by zobaczyć ją z bliska
POZDRAWIAM CIEPLUTKO
I tradycyjnie już na koniec zachęcam do czytania mojego kolejnego wpisu