15. Zamek w Bolkowie

WITAM SERDECZNIE !!!!!!!!!!!!

I jak to zazwyczaj w życiu bywa- wszystko co miłe szybko się kończy…..więc i ten nasz wakacyjny wyjazd już dobiega końca- ten wpis jest ostatnią (piątą) częścią mojej fotorelacji z niego. Nazwałam go “Zamek w Bolkowie”, ale oprócz tego tytułowego zamku, w tym ostatnim dniu zwiedziliśmy jeszcze kilka innych ciekawych miejsc.

I tak zaraz po wykwaterowaniu udaliśmy się jeszcze do Muzeum Zabawek i Muzeum Sportu i Turystyki w Karpaczu (ale o tym już opowiadałam dokładnie w wpisie 11 poświęconym Karpaczowi, więc nie będę się teraz powtarzać- zainteresowanych odsyłam tam). I po zwiedzeniu ich (Muzeum Sportu i Turystyki tylko z zewnątrz), opuszczamy już definitywnie Karpacz i ruszamy w kierunku domu.  Najpierw zatrzymaliśmy się po drodze w Karpnikach, gdzie znajdują się ruiny pałacu- prawdziwe ruiny….trawa po kolana i pełno śmieci. Zdecydowanie bardziej podobała mi się jego makieta w Parku Miniatur w Kowarach. Zwiedzamy go szybciutko i jedziemy dalej do Przełęczy Karpnickiej. Zostawiamy samochód na parkingu i idziemy do Schroniska “Szwajcarka”.

Schronisko to położone jest na wysokości 520 m n.p.m., na południowo-wschodnim stoku Krzyżnej Góry (654 m n.p.m.) na terenie Rudawskiego Parku Krajobrazowego. Mieści się w drewnianym zabytkowym budynku, wybudowanym w 1823 roku w stylu tyrolskim. Początek historii schroniska sięga roku 1823. Wtedy to właściciel zamku w niedalekich Karpnikach Wilhelm von Hohenzollern (1783-1851), brat króla Prus Fryderyka Wilhelma III, wydał polecenie zbudowania na Krzyżnej Górze domku myśliwskiego na wzór budynku z Wyżyny Berneńskiej w Szwajcarii. Na parterze znajdowały się pomieszczenia leśniczego, a na piętrze urządzony był gabinet księcia (sala z ogromnym kominkiem zachowała się w schronisku do dnia dzisiejszego). W niedługim czasie obiekt stał się miejscem bardzo popularnym. W kilka lat po wybudowaniu domku, na parterze urządzono gospodę. Funkcję schroniska “Szwajcarka” (Schweizerei) zaczęła pełnić dopiero w okresie międzywojennym. Po II wojnie światowej budynek był niezagospodarowany i niszczał. W 1950 roku obiekt przejęło PTTK i uruchomiło w nim schronisko turystyczne. Jest ono świetną bazą wypadową w Góry Sokole (informacje z Wikipedii).

W wpisie 12 wstawiałam już zdjęcie makiety tego schroniska z Parku Miniatur Zabytków Dolnego Śląska w Kowarach, więc dla porównania wyglądu można sobie tam zerknąć.

Pogoda wspaniała- słonecznie, cieplutko, więc decydujemy się na spacerek na Krzyżną Górę. Gdybyśmy mieli troszkę więcej czasu, to zaliczylibyśmy też pobliski Sokolik, ale my mamy jeszcze inne plany na ten dzień. Widok z Krzyżnej Góry fantastyczny- warto było tam wejść- na zdjęciu poniżej- ja zdobywczyni Krzyżnej Góry….. hihihi:

I ponownie powoli wracamy do “Szwajcarki”, a stamtąd na parking, gdzie czeka samochód. Z mapą w ręce jedziemy do Bolkowa, by zwiedzić tam zamek, przespacerować się po mieście i posilić przed powrotem do domu. Już kiedyś (a dokładnie 15 lat temu) byliśmy tam z mężem (wtedy jeszcze nie mężem) i bardzo nam się podobał zarówno zamek, jak i miasteczko. Chcemy więc cofnąć się wspomnieniami wstecz, przypomnieć sobie wygląda zamku, a dzieciom pokazać go.

Na zdjęciu poniżej- brama wejściowa do zamku- zachęcająca nieprawdaż ???

Zachęceni więc- wchodzimy …….. i już jesteśmy na terenie zamku:

I teraz dla niezorientowanych przytoczę z internetu troszkę informacji o zamku i jego historii: Zamek w Bolkowie położony jest na wysokiej górze (396 m n.p.m.), której zbocze urywa się od strony Nysy Szalonej ostrym urwiskiem. Zamek został założony prawdopodobnie przez księcia legnickiego Bolesława II Rogatkę zwanego Łysym, później rozbudowany przez jego syna Bolka I Surowego, księcia świdnicko-jaworskiego.W latach 1301-1368 za panowania książąt Bernarda świdnickiego i Bolka II Małego zamek został powiększony, dostał się w ręce wdowy po Bolku II, księżnej Agnieszki Habsburżanki, a po jej śmierci przeszedł na własność królów czeskich (1392 r.). Pierwsza poważna rozbudowa zamku miała miejsce w 1540 roku pod kierunkiem Jakuba Parra – znanego śląskiego architekta, rozbudowano fortyfikacje a warownia otrzymała renesansową szatę. Kolejna przebudowa to początek XVIII wieku kiedy zamek został zakupiony przez cystersów z Krzeszowa. Gdy zamek stał się własnością państwa pruskiego w XIX wieku, zaczęto go stopniowo rozbierać. Obecnie Zamek w Bolkowie jest jednym z najbardziej znanych zabytków śląskiej architektury średniowiecznej.

A teraz UWAGA !!!!!!!!!!!  STRZELAM Z ARMATY !!!!!!!!!!!!!! – żartowałam, przecież Wiecie, że nie jestem aż taka groźna 😉

Zamek zwiedzamy dokładnie. Wchodzimy też na jego wieżę-  wieżę dziobową (klinową). Jest ona jedynym przykładem tego typu budowli w Polsce, jej wysokość wynosi obecnie 25 m. W przyziemiu wieży znajduje się tzw. loch głodowy. A z wieży podziwiamy malownicze widoki okolicy:

I jeszcze raz widok z wieży- tylko tym razem w kierunku centrum miasta Bolków:

Zamek w Bolkowie słynny jest nie tylko za sprawą swej urody, ale także dzięki prestiżowym turniejom rycerskim, które odbywają się tu kilka razy w roku. Działa tu też prężnie Bractwo Rycerskie, a na przełomie lipca i sierpnia odbywa się festiwal muzyki gotyckiej pod nazwą “Castle Party”. Na terenie zamku czynne jest również Muzeum Regionalne zarządzane przez stowarzyszenie “Bractwo Rycerskie Zamku Bolków”. Zamek faktycznie piękny i atrakcyjny turystycznie- z pewnością warto go odwiedzić będąc w tamtym regionie Polski.

I już ostatnie ujęcie zamku- wiem……ten samochód psuje kadr, ale niestety nie udało mi się go wyeliminować- potraktujcie go z przymrużeniem oka lub spójrzcie na to zdjęcie jako na takie zderzenie przeszłości z teraźniejszością:

Po zwiedzeniu zamku udajemy się na spacer po mieście, zajadamy coś pożywniejszego przed drogą i zaopatrzeni w reklamówkę słodkich bułeczek wracamy do domu. Planowo to Bolków miał być naszym ostatnim postojem, ale przejeżdżając obok Strzegomia nie mogłam się powstrzymać, by chociaż na chwilkę tam nie zajrzeć.

Miasto Strzegom położone jest w południowej części województwa dolnośląskiego w powiecie świdnickim nad Strzegomką. Miasto leży na terenie Przedgórza Sudeckiego. Strzegom otaczają Wzgórza Strzegomskie. Nieopodal miasta znajduje się najwyższe wzniesienie tychże wzgórz – góra Krzyżowa o wysokości 354 m n.p.m. Strzegom jest ważnym ośrodkiem przemysłu kamieniarskiego. W mieście istnieje kilkadziesiąt firm zajmujących się wyrobami z granitu i bazaltu. Wiele obiektów w Europie jest wyłożonych strzegomskim granitem. W mieście również obecny jest przemysł maszynowy, spożywczy, papierniczy, odzieżowy.W Strzegomiu znajduje się kilka ciekawych zabytków- jak Bazylika pw. śś. Apostołów Piotra i Pawła ( to właśnie jej wieża zachęciła mnie do zatrzymania się tam i to ją jako pierwszą zwiedziliśmy), Kościół i klasztor pokarmelitański, Kościół św. Barbary, Kaplica św. Antoniego, Kaplica św. Jadwigi, wieża targowa, czy mury obronne. To bardzo zadbane miasto…… z wielką przyjemnością się po nim przespacerowałam (na zdjęciu pięknie pomalowany Ratusz w Strzegomiu):

I to już koniec naszego zwiedzania Dolnego Śląska- autostradą szybciutko pokonujemy dziesiątki km i wracamy na Górny Śląsk.

PODSUMOWUJĄC:  To był bardzo udany i atrakcyjny wakacyjny wyjazd !!!!!!!!!!!!!!!!!! Powróciliśmy wspomnieniami do już nam znanych miejsc, poznaliśmy nowe, sporo zwiedziliśmy, zaliczyliśmy również malowniczy górski szlak……. a ja zapalona fotografka-amatorka przywiozłam do domu ponad 700 nowych ujęć.

Dzisiaj to już wszystko- zapraszam na nowy wpis…… a o czym on będzie to na razie sama jeszcze nie wiem. Może uda mi się wyskoczyć gdzieś na Jurę w poszukiwaniu Pięknej Polskiej Złotej Jesieni, a jeśli nie, to opiszę wam któryś z moich letnich rowerowych, bądź samochodowych wypadów, a mam ich w zanadrzu kilka.

POZDRAWIAM WSZYSTKICH !!!!!!!!!!!!!

Wpis archiwalny – październik 2010